We wrześniu Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że konsument, który spłaca wcześniej swój kredyt, ma prawo do proporcjonalnej redukcji wszystkich kosztów jego obsługi – a więc także prowizji. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał właśnie pierwszą decyzję w takiej sprawie.

Dotyczy spółki Aasa Polska z siedzibą w Warszawie. Udziela ona kredytów konsumenckich. Jak informuje UOKiK, w przypadku ich spłaty przed terminem Aasa, rozliczając się z klientami, nie zwraca proporcjonalnej części pobranej opłaty przygotowawczej. Tymczasem zgodnie z przepisami w takiej sytuacji kredytodawcy muszą obniżyć wszystkie koszty pożyczki proporcjonalnie do okresu, o jaki została skrócona umowa. Jeśli je pobrali wcześniej – wówczas powinni je zwrócić konsumentom. Nie ma przy tym znaczenia, ani kiedy opłaty te zostały pobrane, ani czy były powiązane z długością trwania kredytu.

UOKiK nakazał spółce Aasa, aby natychmiast przestała obciążać opłatą przygotowawczą w pełnej wysokości tych klientów, którzy przed czasem spłacili kredyt. Musi to zrobić nawet, jeśli odwoła się do sądu. Ponadto Aasa ma zawiadomić o decyzji UOKiK wszystkich kredytobiorców, którzy po 16 maja 2016 r. przed terminem spłacili pożyczkę. W piśmie lub drogą elektroniczną musi ich poinformować, że mogą złożyć reklamację. Jeśli to zrobią, spółka w ciągu 30 dni zwróci im nadpłaconą część opłaty przygotowawczej – tak nakazał jej urząd.

- Z naszej strony nie ma zgody na łamanie prawa przez banki i inne instytucje udzielające kredytów konsumenckich. Po wyroku TSUE nie ma już żadnych wątpliwości, jak interpretować przepisy. Oczekujemy, że w przypadku wcześniejszej spłaty przedsiębiorcy będą proporcjonalnie obniżać wszystkie koszty kredytu i oddawać je kredytobiorcom. Liczymy na to, że zrobią to także w stosunku do umów z przeszłości. Będziemy monitorować rynek i karać za naruszanie praw konsumentów – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.