Projekt ustawy – Prawo wodne znalazł się ponownie w porządku obrad, tym razem 46. posiedzenia Sejmu. Podczas poprzedniego został wycofany. Premier Beata Szydło powiedziała, że „zgłoszono dużo wątpliwości". Okazało się, że dla PiS były one nieistotne.
Ustawa to rewolucja w zarządzaniu wodą i inwestycjami wodnymi. Zakłada powołanie nowej centralnej instytucji – Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Ma ona odpowiadać za wszystko: ochronę przeciwpowodziową, przed suszą, a także za wydawanie pozwoleń wodnoprawnych. Do tej pory wydawali je, na mocy zadania zleconego przez rząd, marszałkowie i starostowie. Wody Polskie będą też odpowiedzialne za pobór opłat za wodę, ścieki i wodę deszczową. Diametralnie zmienia się system opłat za wodę, co oznacza, że wszyscy zapłacimy więcej. Likwiduje bowiem wiele zwolnień z opłat za korzystanie z wody.