W akcji poszukiwania rakiety mają wziąć udział trzy jednostki morskie, w tym jednak wyposażona sprzęt pozwalający na bezpieczne obchodzenie się z materiałem radioaktywnym znajdującym się w rdzeniu broni. Nie wyznaczono żadnych ram czasowych akcji - wynika z raportu amerykańskiego wywiadu.
Wywiad USA nie wskazuje na żadne zagrożenia dla środowiska naturalnego bądź ludzi, które mogłyby wynikać z możliwego uszkodzenia reaktora rakiety.
W marcu prezydent Rosji Władimir Putin pokazał publicznie nową rakietę z napędem jądrowym, podkreślając, że ma ona "nieograniczony zasięg". Nowa broń musi jednak przejść jeszcze fazę testów.
Jak dotąd rakietę testowano cztery razy - między listopadem 2017 roku a lutym 2018 roku. Za każdym razem testy miały kończyć się niepowodzeniem.
Według danych amerykańskiego wywiadu najdłuższy lot rakiety trwał 2 minuty - w tym czasie pokonała ona ok. 35 km, po czym spadła na ziemię. Najkrótszy test trwał zaledwie 4 sekundy.