Pałac Kensington poinformował że latem książę William odwiedzi Izrael w ramach wizyty na Bliskim Wschodzie. Drugi w kolejności następca brytyjskiego tronu złoży wizytę również w Jordanii i na "okupowanych terytoriach palestyńskich" - jak czytamy w komunikacie Pałacu.
Do wizyty ma dojść "na prośbę rządu Jej Królewskiej Mości", która została "pozytywnie przyjęta przez władze Izraela, Jordanii i Palestyny".
Premier Izraela Benjamin Netanjahu ocenił, że będzie to "pierwsza tego rodzaju wizyta". Prezydent Izraela Reuven Rivlin nazwał księcia Williama "bardzo specjalnym gościem" a jego wizytę "specjalnym prezentem" na 70 rocznicę uzyskania niepodległości przez Izrael.
Z kolei biuro prezydenta Palestyny Mahmuda Abbasa wyraziło nadzieję, że wizyta "wzmocni więzi przyjaźni" między Palestyńczykami i Brytyjczykami.
Izraelskie media piszą, że w przeszłości władze Izraela wielokrotnie zapraszały członków brytyjskiej rodziny królewskiej - ale dotychczas nigdy tego typu zaproszenie nie zostało przyjęte. Brytyjski rząd sprzeciwia się bowiem budowie izraelskich osiedli na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu.