Reklama
Rozwiń

Posłowie wstali. Korwin-Mikke: Nie biorę udziału w hucpach

Wszyscy posłowie przyjęli uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec słów Władimira Putina i innych rosyjskich polityków w sprawie odpowiedzialności Polski za wybuch II wojny światowej. Po przyjęciu uchwały wszyscy posłowie, oprócz Janusza Korwin-Mikkego, wstali ze swoich miejsc.

Aktualizacja: 10.01.2020 05:16 Publikacja: 09.01.2020 21:45

Posłowie wstali. Korwin-Mikke: Nie biorę udziału w hucpach

Foto: Twitter/Krzysztof Gawkowski

Posłowie przez aklamację przyjęli uchwałę w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec manipulowania faktami i zakłamywania historii przez polityków Federacji Rosyjskiej w celu dyskredytowania Polski i pogarszania relacji rosyjsko-polskich.

Sejm potępił prowokacyjne i niezgodne z prawdą wypowiedzi przedstawicieli najwyższych władz Federacji Rosyjskiej próbujących obciążyć Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej.

"Sejm Rzeczpospolitej Polskiej potępia prowokacyjne i niezgodne z prawdą wypowiedzi przedstawicieli najwyższych władz Federacji Rosyjskiej próbujących obciążać Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej. Wielkości narodu oraz stosunków między państwami nie można budować na kłamstwie i fałszowaniu historii, dlatego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej jest zobowiązany przypomnieć, że do wybuchu II wojny światowej doprowadziły dwa ówczesne mocarstwa totalitarne: hitlerowskie Niemcy i stalinowski Związek Sowiecki" - czytamy w przyjętej uchwale.

Po przyjęciu uchwały wszyscy posłowie wstali. Na swoim miejscu pozostał tylko poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.

W rozmowie z WP.pl poseł wyjaśnił, że "nie bierze udziały w hucpach". Jego zdaniem niepoważnym jest, by polski Sejm zajmował się "głupotami", a tym są dla niego wypowiedzi polityków w Rosji.

 - My mamy w Polsce obsesję, że jak ktoś na świecie kichnie, to od razu Sejm i prezydent protestują (...) Jeśli głupotę traktuje się poważnie, to ona rośnie w siłę - skomentował.

W ostatnich dniach 2019 roku prezydent Rosji Władimir Putin kilkukrotnie krytykował politykę władz II RP w przededniu II wojny światowej, nazywając m.in. przedwojennego ambasadora Polski w III Rzeszy, Józefa Lipskiego "antysemicką świnią". 

Putin wypominał też Polsce zajęcie czeskiego Zaolzia po tym jak na mocy tzw. układu monachijskiego doszło do rozbioru Czechosłowacji. Putin mówił też, że wojska radzieckie wkroczyły do Polski 17 września 1939 roku po tym, gdy polski rząd "stracił kontrolę nad siłami zbrojnymi".


Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy rząd przełamie kryzys, ws. granicy Tusk nie miał wyjścia, SN za Nawrockim
Polityka
Sondaż CBOS: Andrzej Duda liderem rankingu zaufania do polityków. Karol Nawrocki z największym wzrostem
Polityka
Stan samorządu po roku nowej kadencji. Dr Karol Wałachowski o wyzwaniach polityki regionalnej i miejskiej
Polityka
Hołownia i Czarzasty w rządzie? Kobosko: Sygnał nowego otwarcia
Polityka
Sondaż: Ponad połowa Polaków nie ufa Donaldowi Tuskowi