Jakie są państwa plany rozwoju? Jadąc na lotnisko, widzimy powstający Renaissance Warsaw Airport Hotel. Ma on być wkrótce gotowy.
Tak. Robimy wszystko, by był gotowy do połowy marca. 1 kwietnia chcemy go otwierać. Hotel Renaissance to franczyza z Marriottem. Mamy też plany na 2018 r. związane z otwarciem nowego hotelu koło lotniska w Katowicach. To będzie Moxy, marka Marriotta. Jako pierwsza polska firma zdecydowaliśmy się podpisać umowę na tę markę i wprowadzić ją do Polski. Kolejny raz jesteśmy pionierem na rynku polskim. Wcześniej jako pierwsi wprowadzaliśmy na nasz rynek takie marki, jak Renaissance czy Courtyard. Jako menedżer miałem okazję pracować dla wielu marek i wiem dobrze, że nie jest ryzykiem wprowadzenie do Polski nowego „brandu", takiego jak Renaissance czy Moxy.
A jak na państwa plany rozwoju wpływa kwestia budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego i wygaszania ruchu na Okęciu w perspektywie następnych dziesięciu lat?
Nie ukrywam, że początkowo miałem pewne obawy, ale później analizując sprawę i wchodząc w szczegóły, zdałem sobie sprawę, że Centralny Port Komunikacyjny jest bardzo ważną, z gospodarczego, ale także prestiżowego punktu widzenia wręcz fundamentalną, inwestycją dla Polski. Jeśli chodzi o Chopin Airport Development i hotele, którymi zarządzamy, jestem przekonany, że w ciągu ośmiu–dziesięciu lat, które nas dzieli od uruchomienia Centralnego Portu Lotniczego, będziemy mieli możliwość przeformatowania priorytetów w naszej działalności w taki sposób, aby czerpać z tej potrzebnej zmiany jak najwięcej korzyści. Przede wszystkim dlatego, że swoje szanse rozwoju będzie miał segment kongresowy, który może wzmocnić pozycję naszego kraju na rynku na przykład turystyki biznesowej. Z perspektywy rozwoju naszych hoteli widać wyraźnie, że nie jesteśmy aż tak bardzo uzależnieni od ruchu lotniczego, skupiamy się także na innych korzyściach, jakie daje nam szczególne położenie Polski i jej największych miast, a także znaczenie naszego kraju w europejskiej gospodarce. Stąd mamy tak dynamiczny rozwój właśnie segmentu kongresowego – proszę zwrócić uwagę, jak wiele imprez i konferencji o międzynarodowej randze odbywa się w Polsce. Korzystają z tego nasze obecne hotele i będą korzystać te, które właśnie budujemy.
Jakie szanse i zagrożenia widzi pan w tym, że ruch na Okęciu ma być wygaszony?
Pojawią się zupełnie nowe możliwości inwestowania właśnie w bezpośrednim sąsiedztwie warszawskiego lotniska. Już wstępnie rozmawialiśmy z naszym partnerem, Polskim Holdingiem Nieruchomości, oraz naszym właścicielem, Polskimi Portami Lotniczymi, o dużej inwestycji – budowie centrum kongresowego, które mogłoby powstać na zapleczu naszych hoteli, gdzie jest dużo terenów do zagospodarowania. To dla nas, ale przecież także dla całej stolicy, także pozostałych warszawskich hoteli, przede wszystkim tych, do których trafiają pasażerowie linii lotniczych, ogromna szansa na rozwój i pozyskanie nowego segmentu gości.