Reklama
Rozwiń

Jędrzej Bielecki: Obraz kraju jak z innej epoki

Zwycięstwo rzutem na taśmę Andrzeja Dudy będzie miało wysoką cenę w kraju – społeczeństwo podzielone jeszcze głębiej niż przed kampanią wyborczą. Ale Polsce przyjdzie też za nie zapłacić w polityce zagranicznej.

Aktualizacja: 14.07.2020 14:24 Publikacja: 13.07.2020 18:53

Jędrzej Bielecki: Obraz kraju jak z innej epoki

Foto: AFP

Z poniedziałkowych doniesień światowych mediów wyłania się obraz kraju dręczonego upiorami, które Zachód już dawno odegnał, a przynajmniej do których nikt nie wraca na poziomie oficjalnych deklaracji rządzących.

Zagraniczni korespondenci wskazują, że dla zmobilizowania swojego elektoratu prezydent Andrzej Duda nie tylko sięgnął do kolejnych obietnic subwencji socjalnych, ale przede wszystkim odwołał się do strachu. Najpierw przed zmianami cywilizacyjnymi, których punktem wyjścia miałoby być równouprawnienie par jednopłciowych. Dalej przed żądaniami gigantycznych rekompensat za utracony w Holokauście majątek wysuwanymi przez organizacje żydowskie, którym, miałby ulec Rafał Trzaskowski. Ale też przed „niemieckimi ośrodkami władzy", które rzekomo stały za kandydatem opozycji. Zdaniem światowych mediów program polityczny prezydenta musi prowadzić do dalszego zaostrzenia relacji z Brukselą, bo po sądach i państwowej telewizji na liście instytucji, które mogą stracić niezależność, będą media prywatne. To wszystko nie wróży dobrze skuteczności polskiej dyplomacji.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Instytut Pileckiego, czyli czy każda rewolucja musi się kończyć na gruzach?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Których narodów nie chce w Polsce Jarosław Kaczyński?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Hejt, hipokryzja i Hołownia, który się spotyka z Kaczyńskim
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Jeśli Donald Tusk nie zatrzyma kryzysu rządu, czas na przyspieszone wybory
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Hołownia to tylko pretekst. Tylko Tusk może uratować koalicję 15 października.