Reklama
Rozwiń
Reklama

Ustawa o jawności życia publicznego: Młot nieużyty

Czym skończyłaby się dla Jarosława Kaczyńskiego deweloperka, gdyby PiS nie wstrzymał prac nad ustawą o jawności życia publicznego?

Aktualizacja: 03.02.2019 06:02 Publikacja: 01.02.2019 00:01

Ustawa o jawności życia publicznego: Młot nieużyty

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Bezkompromisowy minister koordynator służb w rządzie PiS Mariusz Kamiński w 2017 r. zapewniał, że wnet zostanie uchwalona ustawa, która w jednym akcie prawnym zbierze przepisy antykorupcyjne, lobbingowe i regulujące dostęp do informacji.

Projekt ustawy o jawności życia publicznego był niezwykle surowy wobec polityków: wprowadzał wiele twardych zakazów, m.in. pełnienia funkcji w jakichkolwiek spółkach prawa handlowego, a także prowadzenia działalności gospodarczej w takiej spółce, zarządzania działalnością, a nawet bycia jej przedstawicielem lub pełnomocnikiem. Obecnie w przypadku posłów podobny zakaz (obwarowany jednak mniejszymi sankcjami) funkcjonuje tylko w przypadku spółek z udziałem mienia państwowego lub komunalnego.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego koalicja nie świętowała drugiej rocznicy wyborów 15 października?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Po dwóch latach Donald Tusk wciąż jest najmocniejszy w polskiej polityce
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dwa lata od wyborów z 15 października. Koniec złudzeń liberałów i efekt Trumpa
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Pokój Donalda Trumpa na Bliskim Wschodzie
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Pakt migracyjny to papierowy tygrys
Reklama
Reklama