Ciało górnika nie zostało jeszcze wydobyte na powierzchnię. Ranni górnicy trafili do szpitali w Wodzisławiu Śląskim, Jastrzębiu i Rybniku. Życiu żadnego z nich nic nie zagraża.
Do wypadku miało dojść tuż przed północą, 22 stycznia, na głębokości ok. 1200 metrów - informuje Wyższy Urząd Górniczy.