THE PLAYERS Championship, turniej stawiany pod względem prestiżu i puli nagród (w tym roku 15 mln dol.) obok imprez wielkoszlemowych zaczął się i skończył w czwartek, już po pierwszej rundzie. Komisarz PGA Tour Jay Monahan jeszcze w dniu otwarcia sądził, że ten wyjątkowy turniej rozgrywany od 1982 roku na Stadium Course ośrodka TPC Sawgrass na Florydzie uda się dokończyć, choć od piątku do niedzieli już bez udziału publiczności.

Obawy związane z roznoszeniem się koronawirusa przeważyły– władze PGA Tour zdecydowały nie tylko o nagłym zakończeniu THE PLAYERS, ale także o anulowaniu kolejnych imprez cyklu: Valspar Championship, WGC-Dell Technologies Match Play i Valero Texas Open. Nie pomogły środki zaradcze, zakazy wspólnych zdjęć, udzielania autografów, dbałość o środki odkażające, czyszczenie stref zwiększonej obecności widzów.

Liderem przerwanego turnieju THE PLAYERS był po pierwszej rundzie Japończyk Hideki Matsuyama, nawet wyrównał rekord pola (63 uderzenia), ale jego wynik i rezultaty pozostałych 142 golfistów zostaną usunięte z kronik i statystyk PGA Tour.

Nieco wcześniej organizatorzy poinformowali o odwołaniu innego turnieju PGA Tour – Corales Puntacana Resort & Club Championship, do wielkoszlemowego Masters (9-12 kwietnia) w Auguście golfowe rozgrywki na całym świecie praktycznie zamierają.

Skreślono lub wstrzymano (z obietnicą zmiany terminu) turnieje European PGA Tour: Magical Kenya Open, Hero Indian Open, Maybank Championship i Volvo China Open. Najepsze golfistki świata nie zagrają w licznych turniejach LPGA Tour. Wstrzymano turnieje drugiej ligi amerykańskiej – Korn Ferry Tour, także niższych lig w USA, Europie, Ameryce Płd. i Azji.