Wcześniej mówiono o tym, że głównym problemem może być sfinansowanie wyjazdu. Jak informuje portal tatromaniak.pl, teraz okazuje się jednak, że głównym powodem decyzji jest problem ze skompletowaniem odpowiedniego zespołu. - Nie ma w tej chwili wystarczającej liczby doświadczonych wspinaczy, którzy mogliby pojechać najbliższej zimy na K2, zespołu, który pozwoliłby realnie myśleć o przeprowadzeniu ataku szczytowego. Ze starego składu znaczna część kolegów wykruszyła się, głównie z powodu różnych kontuzji - powiedział w rozmowie z portal wspinanie.pl Piotr Tomala.
Czytaj także: Polscy himalaiści znów pod K2