Słabość Chin pomoże części polskich firm

Gospodarczy konflikt USA i Państwa Środka przedsiębiorstwom w Polsce może przynieść również korzyści.

Aktualizacja: 29.05.2019 21:30 Publikacja: 29.05.2019 21:00

Słabość Chin pomoże części polskich firm

Foto: Adobe Stock

O korzystnych efektach handlowej wojny USA–Chiny mówią producenci odzieży.

Oblężenie pierwszego sklepu Reserved w Izraelu

Grupa LPP zleca produkcję ok. 40 proc. towarów fabrykom w Chinach.

– Jeśli miałbym mówić o skutkach wojny handlowej USA i Chin dla naszego biznesu, to powiedziałbym, że są one pozytywne – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP, do której należą odzieżowe marki takie jak Reserved, House czy Sinsay. – Widzimy, że Chiny są bardzo otwarte, zależy im na zwiększaniu sprzedaży do Europy – dodaje. Wskazuje też, że LPP otrzymuje więcej propozycji pożyczek i jest możliwe, że koszty produkcji w chińskich fabrykach spadną.

Marcin Czyczerski, prezes grupy obuwniczej CCC, w Chinach składa zamówienia stanowiące 25 proc. całości.

– Wiele aspektów naszego otoczenia jest poza zasięgiem naszego bezpośredniego oddziaływania i do tych podchodzimy z dystansem, czekając na finalne rozwiązania, jednocześnie intensyfikując pracę nad tym, na co mamy wpływ – mówi Marcin Czyczerski.

Do kwestii, nad którymi ma kontrolę, zalicza jednak przy tym relacje z chińskimi wykonawcami i deklaruje, że CCC udaje się uzyskiwać coraz lepsze parametry współpracy.

– Z większością kontrahentów współpracujemy od przeszło 10 lat, a z częścią od 15 i więcej lat. To właśnie wieloletnia kooperacja stanowi dla nas fundament do kształtowania obopólnie korzystnych relacji biznesowych. Jednym z kluczowych wymiarów tej współpracy jest realizowany w coraz większym stopniu program finansowania dostawców. Kontynuowane są także renegocjacje umów z dostawcami mające na celu wydłużenie terminów płatności zobowiązań handlowych. Oba wyżej wymienione czynniki realnie wpływają na poprawę kapitału obrotowego netto Grupy CCC, co jest jednym z naszych priorytetów – mówi prezes.

Umiejętne zarządzanie gotówką to element, który doceniają giełdowi inwestorzy, a CCC, podobnie jak LPP, jest firmą publiczną.

Na GPW notowany jest także Maxcom, producent i dystrybutor telefonów komórkowych, który zleca produkcję fabrykom w Chinach, a w sprawozdaniach finansowych pisze, że pod tym względem działa m.in. jak Apple. – W mojej ocenie wojna handlowa nie ma wpływu na nasz biznes w Europie, a jeśli – to jest to raczej wpływ pozytywny, bo nasi partnerzy z Chin będą się bardziej starać o dobrą współpracę z nami – mówi Arkadiusz Wilusz, prezes Maxcomu.

Ponieważ administracja Donalda Trumpa koncentruje się na ataku na koncern Huawei i próbuje odsunąć go od kontraktów na budowę sieci 5G, w trudniejszej sytuacji są dziś telekomy obawiające się wzrostu kosztów infrastruktury i dystrybutorzy smartfonów.

Po tym jak USA wpisały Huawei na czarną listę firm, z którymi ich przedsiębiorstwa nie mogą handlować bez zgody, telefony koncernu mogą w przyszłości stracić ważne funkcje. Ostatnio mówi się o tym, że kolejne modele aparatów nie będą miały łączności Bluetooth i wi-fi.

Według serwisu Antyweb sklepy w Polsce notują zwroty aparatów Huawei, a telekomy zastanawiają się, czy nie ograniczyć współpracy z koncernem. Rozmówcy „Rz" tego jednak nie potwierdzają. – Nie odnotowaliśmy zwiększonych zwrotów którejkolwiek marki – odpowiedziała nam Ilona Fedorowicz, menedżer ds. relacji zewnętrznych Euro-net, właściciela marketów RTV Euro AGD. Analogicznej odpowiedzi udzielił nam Tomasz Basiński, wiceprezes Eurotelu, który m.in. pośredniczy w sprzedaży usług T-Mobile i Playa, a także komórek. – Klienci pytają raczej o to, na ile kupując aparat Huawei, będą mieli problem w przyszłości, a tego nikt tak naprawdę nie potrafi im powiedzieć – mówi Basiński.

Telekomy milczą. Nieoficjalnie usłyszeliśmy od jednego z nich, że mimo obaw o przyszłość na razie kooperacja będzie mieć kolejne odsłony.

Według firmy analityczno-doradczej IDC w I kwartale br. Huawei dostarczył do polskich sklepów najwięcej aparatów. – W II kwartale tego roku można byłoby się spodziewać walki o pozycję lidera, jednak sankcje amerykańskie wobec Huawei wprowadzają duży element niepewności odnośnie finalnej reakcji użytkowników – ocenia Marek Kujda, analityk IDC.

O korzystnych efektach handlowej wojny USA–Chiny mówią producenci odzieży.

Oblężenie pierwszego sklepu Reserved w Izraelu

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale