Uzyskanie pozwolenia na budowę wielkopowierzchniowych sklepów w Wielkiej Brytanii, przede wszystkim stolicy, staje się coraz trudniejsze dla rywalizujących ze sobą na tym rynku dyskontów. Najwięksi gracze sięgają więc do coraz bardziej złożonych - i kosztowniejszych - metod, by poszerzyć swoją sieć sklepów. Szczególnie popularne stały się inwestycje w budownictwo bloków mieszkalnych czy innych obiektów, w których można ulokować sklep. Sposób jest dobry, bo choć Zjednoczone Królestwo może już czuć się przesycone wszechobecnymi dyskontami, to mieszkań na rynku wciąż brakuje.

Czytaj także: Lidl ukarany, bo zakończył promocję zbyt szybko. UOKiK nie miał wątpliwości

Strategię tę postanowił przyjąć także Lidl. Niemiecka sieć dyskontów wprawdzie buduje bloki mieszkalne już od 2008 r., jednak jak dotąd dostarczyła na rynek tylko 335 mieszkań. Teraz zamierza znacznie poszerzyć tę działalność. Jak dowiedział się the Guardian, Lidl planuje wybudować w Londynie ponad 3 tys. lokali w blokach mieszkalnych, akademikach, obiektach biurowych i hotelowych, a także szkołę podstawową. Wszystko po to, by w nowo powstałym budynku umieścić swój sklep i od razu mieć zapewnioną klientelę. Uczniowie ze szkoły Deer Park w Richmond będą po oddaniu nowego budynku do użytku pod koniec tego roku uczyć się zaledwie dwa piętra nad sklepem Lidla – nietrudno więc zgadnąć, gdzie rodzice będą dokonywali zakupów, czekając na swoje pociechy pod szkołą. O zyskowności sklepów mieszczących się na parterze bloku mieszkalnego wspominać chyba nie trzeba.

Ta ambitna inwestycja z pewnością dla więc Lidlowi silny motor do rozwoju swojej sieci sklepów na Wyspach w najbliższych latach. Niemiecka sieć handlowa zamierza otwierać co najmniej 50 nowych sklepów rocznie w całym kraju, stawiając nacisk na lokale wielkopowierzchniowe, by prowadzić coraz agresywniejszą strategię niskich cen.

A budowę bloków mieszkalnych jest nie tylko atrakcyjna dzięki możliwości otwierania nowych sklepów, ale także pozwala dyskontom zapunktować u władz miejskich i zasłużyć się społeczeństwu. Lidl nie pierwszy wpadł na to, by wykorzystać ten pomysł – wiele znanych sieci handlowych od lat prowadzi podobną działalność, z czego na Wyspach szczególnie aktywni są Tesco i Sainsbury’s. Tesco wybudowało już setki mieszkań ponad swoimi sklepami w południowych dzielnicach Londynu - Woolwich i Streatham. Sieć Sainsbury’s natomiast nawiązała współpracę z jedną z największych brytyjskich firm deweloperskich, Barratt Homes. Owocem współpracy była dotychczas budowa 700 mieszkań w Londynie, a kolejne 683 mają powstać niebawem.