Ludzie od zawsze marzyli o zachowaniu młodości i o nieśmiertelności. Wiele legend, baśni i mitów dotyczyło poszukiwań takiej możliwości. Pokarmem greckich bogów była hamująca procesy starzenia i zapewniająca nieśmiertelność ambrozja, średniowieczni alchemicy uparcie szukali eliksiru życia ryzykując utratę głowy z rozkazu niezadowolonych brakiem rezultatów władców.
We współczesnej popkulturze nieśmiertelność to głównie domena fantasy i science fiction, z komiksowymi superbohaterami typu Superman czy Wolverine, ale i horrorów z psychopatycznymi lekarzami próbującymi przedłużać życie. Podejmujący ten temat „Klucz do wieczności", zrealizowany przez zadomowionego w Hollywood Hindusa Tarsema Singha, to gatunkowy miszmasz, łączący s.f., fantasy, horror i thriller z dramatem psychologicznym i melodramatem.