I tak szansę na nominację do Europejskiej Nagrody Filmowej mają: „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego, „Twarz” Małgorzaty Szumowskiej oraz „Fuga” Agnieszki Smoczyńskiej. To świetne filmy, ale też dowód jak ważny jest udział w wielkich festiwalach. „Zimna wojna” trafiła do głównego konkursu canneńskiego, gdzie zdobyła nagrodę za reżyserię, podobną nagrodę przyniosła Małgorzacie Szumowskiej „Twarz” w Berlinie. „Fuga” została świetnie przyjęta w Cannes w Tygodniu Krytyki.

Członkowie Europejskiej Akademii Filmowej będą też mogli głosować na tzw. mniejszościowe polskie koprodukcje. Są wśród nich: „Ajka” Sergieja Dworcewoja (film rosyjsko-niemiecko-polsko- kazachski), „Dowłatow” Aleksandra Germana Jr (film rosyjkso-polsko-serbska
„Under the tree” Hafsteinna Gunnara Sigur?sson (film islandzko-duńsko-polsko-niemiecki), „Pity” Babisa Makridisa (film grecko-polski), wreszcie „The Captain”(film niemiecko-francusko-polski).

To zresztą europejski trend: większość filmów powstaje tu dzisiaj w międzynarodowej współpracy.

Wśród 49 wytypowanych przez Akademię tytułów znalazło się wiele głośnych już obrazów, m.in. „Arytmia” Borysa Chlebnikowa, „Lato” Kiryłła Serebriennikowa, „Dogman” Matteo Garrone’a, „Foxtrot” Samuela Maoza, „Girl” Lucasa Dhonta, „U-July 22” Erika Poppe’a,„Touch Ma Not” Adiny Pintille.

Dwudziestu kandydatów wyłonili członkowie najliczniejszych narodowych kół Akademii proponując po jednym filmie ze swojego kraju, pozostałych 29 tytułów zostało dodanych przez specjalną komisję Akademii. W najbliższych tygodniach odbędzie się głosowanie, w którym ma prawo wziąć 3500 członków EFA. Lista filmów nominowanych do Eropejskiej Nagrody Filmowej nastąpi 10 listopada. Gala wręczenia nagród odbędzie soę 15 grudnia w Sewilii.