Reklama

Muzyka, która pochodzi od Boga

Wieczór amerykańskiego dyrygenta Leonarda Slatkina i katowickiej orkiestry to zdarzenie, które przejdzie do historii Wielkanocnego Festiwalu Beethovenowskiego.

Publikacja: 30.03.2018 07:51

Foto: Bartek Barczyk/materiały prasowe

Rzadko pojawia się równie znakomite porozumienie między muzykami i dyrygentem jak w przypadku Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Leonarda Slatkina. Rzadko też my, słuchacze mamy szczęście obcować z interpretacją przemyślaną i zrealizowaną w każdym szczególe.

Tak było właśnie w czwartek w Filharmonii Narodowej. Leonard Slatkin, artysta wielce doświadczony, nie tylko dlatego, że przekroczył już siedemdziesiątkę, ale po prostu pracował z najlepszymi orkiestrami Ameryki i Europy, wybrał na ten koncert II Symfonię Gustava Mahlera. Nazywana jest Symfonią „Zmartwychwstania”, bo tematem jest życie, śmierć i zmartwychwstanie, ale jej kontekst ideowo-literacki nie jest tak ważny jak sama materia muzyczna.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama