Aktualizacja: 15.12.2019 21:47 Publikacja: 15.12.2019 18:22
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Rozumiem prawa krajowej polityki, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich, ale dobrze jest także zachować chłodny osąd rozumu w tej sprawie.
Zielony ład zakłada osiągnięcie przez Unię do 2050 r. pełnej neutralności emisyjnej. Niemiecka prasa z charakterystyczną dla siebie w tych kwestiach determinacją informowała czytelników, że jest to proces nieodwracalny. Ten typowy dzisiaj dla UE sposób „wielkiego planowania" opartego – jak czytamy w konkluzjach Rady – na „najnowszej dostępnej wiedzy naukowej" trudno jednak traktować jako wiarygodny. Za trzy dekady wszyscy możemy znajdować się w sytuacji, w której nasze obecne założenia nie będą już nic warte. Ale nie o neutralność emisyjną tutaj chodzi.
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
Sposób, w jaki nasz zachodni sąsiad, Niemcy, próbuje radzić sobie z rosnącą popularnością AfD, budzi coraz więce...
Do wydobycia metali ziem rzadkich nad Dnieprem droga jest daleka. Podpisując w czwartek porozumienie z Waszyngto...
Spotkanie z Donaldem Trumpem tuż przed wyborami to polityczna ruletka. Ma pomóc Karolowi Nawrockiemu zyskać powa...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas