Pieniądze nie są nam potrzebne

Bitcoin szaleje. Warto więc przypomnieć, że pieniądz – jak pisał Milton Friedman – to jedynie „tymczasowe ucieleśnienie siły nabywczej, które może zostać spożytkowane do zakupu innych dóbr i usług...". Już przecież u Adama Smitha można znaleźć zapewnienie, że „...nie pieniądz, ale tylko reprezentowane przezeń dobra stanowią dochód jednostki albo społeczeństwa".

Publikacja: 12.12.2017 21:00

Pieniądze nie są nam potrzebne

Foto: Bloomberg

Pieniądze nie są nam do niczego potrzebne. Potrzebujemy różnych dóbr, które kupujemy za pieniądze otrzymywane za naszą pracę. Za pomocą pieniądza tak naprawdę wymieniamy efekty naszej pracy na efekty pracy innych ludzi. Jak po 2008 roku banki centralne zaczęły drukować „pierdyliony" (według określenia Krzysztofa Rybińskiego) dolarów czy euro, pojawił się bitcoin, marzenie sieciowych anarchistów o pieniądzu odpornym na inflację i niezależnym od polityków i bankierów.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację