Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu

Dwóch wspinaczy z trudem wdrapuje się na wysoką górę. W pewnym momencie jeden z nich pyta drugiego: „Jak jednym słowem określisz swoje samopoczucie?". „Dobrze" – pada odpowiedź. „A w dwóch słowach?" – dopytuje pierwszy wspinacz. „Nie – dobrze" – odpowiada drugi.

Aktualizacja: 04.06.2018 07:45 Publikacja: 03.06.2018 21:00

Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu

Foto: Fotolia

Przypomniałem sobie tę anegdotę w ubiegłym tygodniu w Paryżu, w czasie prac grupy B20. Przygotowuje ona rekomendacje biznesowe dla państw G20, a Pracodawcy RP reprezentują w niej biznes Europy Środkowo-Wschodniej. Obrady były połączone z forum Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), które jest corocznym szczytem tej organizacji. Zaprezentowano na nim raport o kondycji światowej gospodarki oraz jej perspektywach na najbliższe lata. Nie ma co go streszczać. Każdy, kto się interesuje gospodarką światową, powinien się z nim zapoznać na własną rękę. Warto jednak przytoczyć to, co powiedział w podsumowaniu sekretarz generalny OECD Angel Gurría.

„Wzrost gospodarczy będzie się utrzymywać przez najbliższe dwa lata, a perspektywy wzrostu krótkoterminowego są najbardziej korzystne w ciągu ostatnich lat". Dodał jednak także, że ożywienie to wciąż efekt działań polityki monetarnej banków centralnych oraz ulg fiskalnych. „To sugeruje, że dotychczas nie osiągnięto silnego, samowystarczalnego wzrostu" – podkreślił.

Wiecie już, skąd anegdota o wspinaczach? Angel Gurría na pytanie o samopoczucie globalnej gospodarki odpowiada jednym słowem: „dobrze". A dwoma? „Nie – dobrze". Widzimy wzrost, ale to jest wzrost osiągany dzięki kroplówkom finansowej inżynierii. Czyli na glinianych nogach. Nie jest ani pewny, ani ugruntowany.

W Polsce najczęściej poprzestajemy na pierwszej odpowiedzi. Słyszymy, że „jest dobrze" i osiadamy na laurach. Jakbyśmy zasłużyli na jakąś nagrodę. Za co? Za to, że cały świat wychodzi ze skóry, żeby wskaźniki wyglądały dobrze? Polska gospodarka płynie w globalnym nurcie – więc i nam te wysiłki pomagają. Ale czy my sami, czy nasze polskie fundamenty gospodarcze są mocne? Czy pozwalają na samozadowolenie i odtrąbienie zwycięstwa?

W raporcie OECD znaleźć można oceny poszczególnych gospodarek oraz ich perspektywy na najbliższe dwa lata. Jest średnia krajów grupy, jest Polska. Co nas czeka wg OECD? Spadek PKB z 4,6 proc. w 2018 roku do 3,8 proc. w 2019 roku. Inwestycje – spadek z 9,1 proc. do 7,1 proc. Inflacja bazowa, czyli bez cen energii i żywności wzrost z 1,2 proc. do 2,6 proc! Warto przy tym zerknąć na dane i prognozy dotyczące naszych sąsiadów: Czechów, Słowaków. Ich wskaźniki wyglądają bardzo podobnie do naszych. Polska gospodarka nie jest wcale taka wyjątkowa i niedościgniona. Czesi np. mają niższe bezrobocie od nas.

Według prognoz OECD: „jest dobrze, ale może być nie – dobrze". Powody to powrót barier protekcjonistycznych, niestabilność rynków finansowych, gwałtowny wzrost cen ropy. To zresztą już widać – ledwo szczyt OECD się skończył, a USA wprowadziły cła na stal i aluminium z Europy. Ceny paliw na stacjach benzynowych już od dawna się pną.

Jakie stąd płyną wnioski dla naszego kraju? Efekty wzrostu gospodarczego nie są pewne. Nie cieszmy się przedwcześnie z planowanych, lecz niepewnych korzyści. „Dzielenie skóry na niedźwiedziu" to poważny błąd. Ten niedźwiedź jeszcze żyje i może nam sprawić kłopoty.

Przypomniałem sobie tę anegdotę w ubiegłym tygodniu w Paryżu, w czasie prac grupy B20. Przygotowuje ona rekomendacje biznesowe dla państw G20, a Pracodawcy RP reprezentują w niej biznes Europy Środkowo-Wschodniej. Obrady były połączone z forum Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), które jest corocznym szczytem tej organizacji. Zaprezentowano na nim raport o kondycji światowej gospodarki oraz jej perspektywach na najbliższe lata. Nie ma co go streszczać. Każdy, kto się interesuje gospodarką światową, powinien się z nim zapoznać na własną rękę. Warto jednak przytoczyć to, co powiedział w podsumowaniu sekretarz generalny OECD Angel Gurría.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację