Robert Gwiazdowski: Równość to równość

Socjaliści z PiS wstydzą się zagłosować razem z socjalistami z SLD i Razem.

Publikacja: 20.11.2019 21:00

Robert Gwiazdowski: Równość to równość

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Dlatego jednak nie będzie zniesienia limitu wynagrodzeń, do którego pobierane są składki na ubezpieczenie emerytalne. Na razie. No bo przecież nie dlatego, że socjaliści z SLD i Razem chcą wprowadzenia górnego limitu emerytury dla tych, którzy zapłacą wyższe składki.

Do znudzenia więc będę powtarzał swoją mantrę: emerytura powinna być taka sama dla wszystkich. Oczywiście nie dla tych, którzy już dziś ją pobierają albo już dziś płacą składki, tylko dla tych, którzy będą pracować od jutra. Zawartych umów społecznych trzeba dotrzymywać. Ale trzeba zawrzeć nową umowę społeczną i powiedzieć młodym ludziom: jeśli po 45 latach pracy przejdziecie na emeryturę, wszyscy dostaniecie taką samą. Ale za to przez te 45 lat nie będziemy pobierać od was żadnych składek. Emerytury będzie finansowało państwo (i tak finansuje) z innych podatków. Jednym z nich będzie podatek od funduszu wynagrodzeń płacony przez waszych pracodawców. Jednym przelewem, bez zbędnych kosztów liczenia, kto za 45 lat ma dostać jaką emeryturę.

Przeczytaj także: PiS wycofuje z Sejmu projekt ws. 30-krotności

Emerytura to świadczenie społeczne. Dla tych, którzy z uwagi na wiek nie mogą już pracować, od tych, którzy pracują i płacą różne podatki, niekoniecznie nazywane składkami. Nie ma więc powodów, aby to świadczenie w jakiś sposób różnicować tylko dlatego, że w trakcie aktywności zawodowej jedni zarabiali więcej, a drudzy mniej. Bo to, co zapłacili jedni i drudzy, od razu zostało wydane. Na emerytury dla tych, którzy je wówczas pobierali. A na emerytury tych, którzy wówczas płacili, będą zarabiali następni.

Dlatego nie bardzo rozumiem, dlaczego Razem i SLD chcą się zatrzymać w połowie drogi. Jak równość, to równość. Albo może wiem – równość wobec prawa (także emerytalnego), a więc równość emerytury, to postulat liberalny. A wiadomo, że liberalizm jest zły, więc socjaliści wolą, żeby była równość społeczna dla pracujących – by to ich zarobki były równe. Że to nielogiczne? Ano nielogiczne! Ale przecież socjaliści nigdy nie kierowali się logiką, tylko dialektyką. Rachunkiem ekonomicznym zresztą też się nie kierują. Tylko polityką. Tak samo jak PiS. Dlatego na początku napisałem – „na razie”.

Autor jest adwokatem, profesorem Uczelni Łazarskiego i szefem rady WEI

Dlatego jednak nie będzie zniesienia limitu wynagrodzeń, do którego pobierane są składki na ubezpieczenie emerytalne. Na razie. No bo przecież nie dlatego, że socjaliści z SLD i Razem chcą wprowadzenia górnego limitu emerytury dla tych, którzy zapłacą wyższe składki.

Do znudzenia więc będę powtarzał swoją mantrę: emerytura powinna być taka sama dla wszystkich. Oczywiście nie dla tych, którzy już dziś ją pobierają albo już dziś płacą składki, tylko dla tych, którzy będą pracować od jutra. Zawartych umów społecznych trzeba dotrzymywać. Ale trzeba zawrzeć nową umowę społeczną i powiedzieć młodym ludziom: jeśli po 45 latach pracy przejdziecie na emeryturę, wszyscy dostaniecie taką samą. Ale za to przez te 45 lat nie będziemy pobierać od was żadnych składek. Emerytury będzie finansowało państwo (i tak finansuje) z innych podatków. Jednym z nich będzie podatek od funduszu wynagrodzeń płacony przez waszych pracodawców. Jednym przelewem, bez zbędnych kosztów liczenia, kto za 45 lat ma dostać jaką emeryturę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika
Opinie polityczno - społeczne
Maciej Strzembosz: Czego chcemy od Europy?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Warzecha: Co Ostatnie Pokolenie ma wspólnego z obywatelskim nieposłuszeństwem
Opinie polityczno - społeczne
Jan Zielonka: Donald Tusk musi w końcu wziąć się za odbudowę demokracji