Członkostwo B. Brytanii w Unii dobiega końca i w dalszym ciągu nie wiadomo, jak nastąpi, czy zostanie odroczone, czy dojdzie w ostatniej chwili do uznania wynegocjowanej umowy, do twardego brexitu, przedterminowych wyborów czy nawet do drugiego referendum — stwierdza Reuter.
Opracowanie naukowe zamówione przez grupę interesów reprezentującą sektor premium Walpole wskazuje, że nawet jedna piąta brytyjskiego eksportu artykułów luksusowych będzie zagrożona w razie rozstania bez umowy.
— Brytyjskie firmy artykułów luksusowych chcą bardzo pozostać w W. Brytanii, ale tracimy cierpliwość, bo rząd przystawia nam nóż do gardła w postaci wyjścia bez umowy — stwierdziła prezes Walpole, Helen Brocklebank — Koszt straconego luksusowego eksportu przez brytyjską gospodarkę wyniesie prawie 7 mld funtów, a uważamy, że tych pieniędzy należy użyć do wzmocnienia naszego kraju, a nie do osłabiania go. Wzywamy rząd, by kategorycznie wykluczył wyjście bez umowy — dodała.
Walpole ma wśród członków 250 marek luksusowych wyrobów, m. in. Alexander McQueen, Burberry, Bentley, Claridge's, Dunhill, Harrods, Glenmorangie, Net-A-Porter, Rolls-Royce Motor Cars i Wedgwood. Większość strat będzie wynikać ze zmian w dostępie do rynku na skutek ceł i działań pozataryfowych, np. przepisów o ochronie zdrowia czy norm ochrony środowiska. Ok. 80 proc. brytyjskich artykułów luksusowych trafia zagranicę, a Europa jest dla nich największym rynkiem.