Żywe drony na ratunek oceanom

- Używanie zwierząt do prowadzenia różnych pomiarów staje się coraz bardziej powszechne. Nadajniki, czasami wielkości paznokcia, montuje się rybom i ptakom - mówi prof. Jan Marcin Węsławski z Instytutu Oceanologii PAN.

Publikacja: 03.02.2020 00:01

Żywe drony na ratunek oceanom

Foto: archiwum prywatne

Nowa Zelandia chce walczyć z nielegalnymi połowami, korzystając z albatrosów. Prawie 200 ptaków z nadajnikami sprawdza, czy łodzie mają włączoną geolokalizację. Dlaczego wybrano akurat albatrosy?

Albatrosy latają na ogromnych dystansach, często wiele tygodni bez lądowania. Jest to duży, kilkukilogramowy ptak, który wykorzystuje siłę wiatru. Porusza się lotem szybowcowym. Dzięki temu oszczędza energię.

Jakie jeszcze zwierzęta wykorzystuje się do badań?

Używanie zwierząt do prowadzenia różnych pomiarów staje się coraz bardziej powszechne. Nadajniki, czasami wielkości paznokcia, montuje się rybom i ptakom, a większe urządzenia zakłada się na grzbiety słoni morskich, wielorybów i morsów.

Za pomocą takich urządzeń bada się temperaturę wody, powietrze, zasolenie, zawartość chlorofilu oraz głębokość nurkowania poszczególnych zwierząt.

Czy jest to bezpieczne?

Na całym świecie są specjalne komisje etyczne, które muszą wydać zgodę na takie działania. Wielkość urządzenia i sposób mocowania dobiera się indywidualnie do zwierzęcia. W przypadku ptaków przykleja się je do piór lub grzbietu tak, aby nie utrudniało to machania skrzydłami. W przypadku wielorybów wstrzeliwuje się nadajnik w ich grubą warstwę tłuszczu. Morsom takie urządzenia montuje się za pomocą specjalnej taśmy do kłów.

Jak groźnym zjawiskiem są nielegalne połowy?

Jest to jedno z najważniejszych wyzwań, przed którymi stoi społeczność międzynarodowa. Państwa nadbrzeżne kontrolują i ścigają nielegalnych rybaków w strefie własnych szelfów. Dzięki temu rybołówstwo morskie się ucywilizowało. Problemem jest to, że ogromna przestrzeń morska poza tymi strefami to wody międzynarodowe, a to oznacza, że praktycznie niczyje.

Jak się z tym walczy?

Jest wiele zobowiązań podejmowanych przez państwa dotyczących ochrony zasobów otwartego oceanu, ale obawiam się, że nie mają praktycznego przełożenia. Jedyną metodą walki jest kontrola punktów pierwszej sprzedaży.

Nowa Zelandia chce walczyć z nielegalnymi połowami, korzystając z albatrosów. Prawie 200 ptaków z nadajnikami sprawdza, czy łodzie mają włączoną geolokalizację. Dlaczego wybrano akurat albatrosy?

Albatrosy latają na ogromnych dystansach, często wiele tygodni bez lądowania. Jest to duży, kilkukilogramowy ptak, który wykorzystuje siłę wiatru. Porusza się lotem szybowcowym. Dzięki temu oszczędza energię.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Człowiek poznał kolejną tajemnicę orangutana. Naczelny potrafi się leczyć
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?