- Prawdziwym niebezpieczeństwem jest to, że politycy i dyrektorzy generalni sprawiają by wyglądało, jakby miały miejsce prawdziwe działania, podczas gdy w rzeczywistości prawie nic się nie robi, oprócz sprytnej księgowości i kreatywnego PR - powiedziała Thunberg w czasie trwającego w Madrycie szczytu klimatycznego ONZ.

Szwedzka aktywistka oceniła, że na COP powinny być wypracowane „całościowe rozwiązania”. Tymczasem szczyt w Madrycie dla części państw okazał się „okazją do wynegocjowania luk” i sposobem na obniżenie poprzeczki, jeśli chodzi o ambicje związane z celami klimatycznymi. Słowa Grety Thunberg zostały przyjęte owacją.

Przeczytaj też: Proppe: Zakazałeś słomek, a ciśniesz zyski? Nie jesteś ekologiem

16-latka w swoim wystąpieniu cytowała prace naukowców, wskazujące, że niekontrolowane ocieplenie powyżej 1,5 stopnia Celsjusza będzie dla planety katastrofalne. Jej zdaniem dotychczasowe obietnice ograniczenia emisji nie są wystarczające, a węgiel nie powinien być wydobywany.