Martwe ryby napędzą norweskie statki. W trosce o klimat

Norweski operator Hurtigruten, planuje wykorzystać rybne odpady do zasilania niektórych swoich statków, ponieważ stara się zmniejszyć zanieczyszczenie i wpływ swoich jednostek na zmiany klimatyczne.

Aktualizacja: 27.11.2018 13:44 Publikacja: 27.11.2018 12:37

Martwe ryby napędzą norweskie statki. W trosce o klimat

Foto: pixabay

Resztki martwych ryb z dużego w Norwegii sektora rybołówstwa zostaną zmieszane z innymi odpadami organicznymi, aby zamiast ciężkiego oleju napędowego można było użyć płynnego biogazu - tłumaczy Hurtigruten, który m.in. organizuje rejsy do Arktyki i Antarktydy.

- To, co inni postrzegają jako problem, my postrzegamy jako źródło energii  i rozwiązanie - powiedział Daniel Skjeldam, dyrektor generalny firmy. - Dzięki wprowadzeniu biogazu jako paliwa dla statków wycieczkowych, Hurtigruten będzie pierwszym operatorem rejsowym, która będzie zasilać statki bez użycia paliw kopalnych - dodał.

Według rzecznika firmy Rune Thomasa Ege'a pierwszy biogazowy statek mógłby być gotowy już pod koniec przyszłego roku.

Celem firmy jest modernizacja do 2021 roku sześciu z jej 17 statków w ten sposób, by możliwe było użycie jako źródła zasilania kombinacji biogazu, akumulatorów i skroplonego gazu ziemnego - najczystszego paliwa kopalnego. Norwegia, w której już teraz popularne są autobusy na biogaz, może pochwalić się dużymi sektorami rybołówstwa i leśnictwa, które produkują ogromne ilości odpadów organicznych.

Zapowiedź Hurtigruten pojawiła się po tym, gdy biznes wycieczkowy stanął w obliczu ostrej krytyki z powodu wpływu na zmiany klimatyczne i jakość powietrza. Duży statek pasażerski, napędzany ciężkim olejem napędowym, emituje prawie tyle samo drobnych cząstek dziennie, co milion samochodów - twierdzi niemiecka grupa środowiskowa Nabu.

W poniedziałek francuski sąd ukarał grzywną w wysokości 100 tys. euro firmę P & O i jej kapitana ze Stanów Zjednoczonych za to, że świadomie używał paliwa z nadmierną zawartością siarki. To pierwszy taki wyrok we Francji.

Norwegia na 2026 rok ustanowiła sobie cel zeroemisyjności dla statków wycieczkowych i promów, pływających po jej fiordach, wymienionych jako miejsca światowego dziedzictwa UNESCO.

Resztki martwych ryb z dużego w Norwegii sektora rybołówstwa zostaną zmieszane z innymi odpadami organicznymi, aby zamiast ciężkiego oleju napędowego można było użyć płynnego biogazu - tłumaczy Hurtigruten, który m.in. organizuje rejsy do Arktyki i Antarktydy.

- To, co inni postrzegają jako problem, my postrzegamy jako źródło energii  i rozwiązanie - powiedział Daniel Skjeldam, dyrektor generalny firmy. - Dzięki wprowadzeniu biogazu jako paliwa dla statków wycieczkowych, Hurtigruten będzie pierwszym operatorem rejsowym, która będzie zasilać statki bez użycia paliw kopalnych - dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”