„W kwietniu i maju 1940 r. na rozkaz Stalina sowieckie NKWD zamordowało 20 tysięcy polskich jeńców wojennych. Polscy oficerowie byli jeden po drugim rozstrzeliwani w lesie katyńskim w tył głowy. Wysiłki ZSRS, mające na celu ukrycie tej ohydnej zbrodni wojennej, nie powiodły się, a świat zna teraz prawdę" – napisała przed kilkoma dniami na Twitterze polska ambasada w USA.
Wpis był ilustrowany grafiką przedstawiającą dwóch oficerów NKWD, z których jeden przykłada lufę pistoletu do głowy polskiego oficera stojącego nad dołem pełnym innych ciał.
Wpis podało dalej około 300 użytkowników, ale po dobie został usunięty. Powód? Wspomniana grafika to znany niemiecki plakat propagandowy.
Powstał w 1943 r. po tym, gdy niemiecka agencja Transocean nadała komunikat o odnalezieniu w Lesie Katyńskim zwłok 10 tys. polskich oficerów. Hitlerowcy rozpoczęli akcję propagandową, która miała odwrócić uwagę od ich własnych zbrodni i nasilić wśród Polaków nastroje antysowieckie.
Niemcy zabiegali, by Polacy prowadzili samodzielną akcję ekshumacyjną. Starali się też odtworzyć losy pomordowanych oficerów. Elementami propagandy były również artykuły w prasie gadzinowej i właśnie plakaty.