GUS podał dzisiaj szacunki dotyczące szarej strefy i działalności nielegalnej w Polsce. To dane podawane z dużym opóźnieniem i dotyczą 2013 r., ale pokazuję że gospodarka cienia w ostatnich latach szybko rosła. W 2013 r. jej udział w tworzeniu PKB zwiększył się do 14,5 proc. , z 14 proc. w 2012 r. i 12,1 proc. w 2011 r.

Największą cześć całej gospodarki „nieobserwowanej" tworzy szara gospodarka (13,7 proc. PKB), czyli ukrywana aktywność w jednostkach zarejestrowanych (9,8 proc. PKB) oraz z tytułu wykonywanej pracy nierejestrowanej (3,9 proc.).

Działalność nielegalną GUS oszacował na 0,8 proc. PKB. Przy czym największa wartość dotyczy narkotyków (0,6 proc. PKB, czyli prawie 10 mld zł), w mniejszym zaś stopniu przemytu papierosów (0,15 proc. PKB, 2,5 mld zł) oraz sutenerstwa (0,04 proc. PKB, 665 mln zł).

W podziale na branże, gospodarka cienia króluje w handlu wraz z gastronomią i hotelarstwem. W sumie powstaje tu poza oficjalnym obrotem aż 6,1 proc. PKB, czyli ok. 100 mld zł. Drugie niechlubne miejsce zajmuje budownictwo (2,6 proc. PKB w 2013 r.), kolejne: przemysł (1,5 proc. PKB), obsługa rynku nieruchomości (1,4 proc.) oraz transport i logistyka (1 proc.). W pozostałych sekcjach w szarej strefie powstaje 1,6 proc. PKB.