Gość zaznaczył, że 4 proc. wzrost PKB w I kw. był oczekiwany i silnie związany z tym, że rok temu mieliśmy wyjątkowo słaby wzrost gospodarczy. - Należałoby dodać niskie tempo rok temu do obecnego i podzielić przez 2. Wtedy się okaże, że jest to w pobliżu 3 proc. - mówił.
- W okresie transformacji średnie tempo było ok. 4 proc. czasem nawet pond 5 proc. - przypomniał Gomułka.
Ocenił, że było to dostatecznie wysokie tempo, żeby osiągnąć sukces w doganianiu Europy Zachodniej. - Gdybyśmy w najbliższych latach mieli 4 proc. tempa wzrostu to byłoby fenomenalnie – mówił.
- Jasne jest, że w najbliższych 10-15 latach nie możemy mieć takiego tempa. Nawet 3 proc. nie jest pewne. Są prognozy, które mówią o tempie 2,5 proc. - zaznaczył.