Dlaczego w szpitalach zaczyna brakować tlenu?
Problem jest w zużyciu. Większość instalacji tlenowych była w szpitalach obliczona na o wiele mniejsze zużycie. Kiedyś wystarczał on na kilka dni, dzisiaj – na kilka godzin.
Nikt, budując je, nie przewidział, że nagle trzeba będzie pompować tlen całą dobę. Część szpitali niestety ciągle jeszcze jest w minionej epoce i funkcjonuje w oparciu o butle tlenowe. Nowoczesny szpital powinien mieć centralną tlenownię, którą buduje się, jak pokazał przykład Szpitala Narodowego, w ciągu kilku dni.
Na Oddziale Intensywnej Terapii w Szpitalu Zakaźnym na Woli w Warszawie umiera średnio 65 proc. pacjentów. Dlaczego tak dużo?
Zła wiadomość jest taka, że na innych OIOM-ach czy OIT-ach będzie umierało znacznie więcej osób. My akurat mamy wyspecjalizowany oddział do leczenia chorób zakaźnych.