- Oczekuje się, że liczba zgonów spowodowanych COVID-19 na świecie „bardzo szybko” osiągnie 100 tys. tygodniowo. W ubiegłym tygodniu było to ponad 93 tys. - powiedział w poniedziałek Mike Ryan.

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że 47 proc. ofiar śmiertelnych koronawirusa przypada na Amerykę Północną i Południową. W Europie zarówno liczba przypadków zakażenia, jak i zgonów, stabilizuje się. Mimo to nadal jest ona na wysokim poziomie. - Nasza sytuacja epidemiczna jest dynamiczna i nierówna. Komplikują ją także nowe warianty koronawirusa - zaznaczył dyrektor WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych.

13 stycznia Ryan ostrzegał, że drugi rok pandemii koronawirusa może być trudniejszy niż pierwszy, biorąc pod uwagę sposób rozprzestrzeniania się nowych wariantów koronawirusa SARS-CoV-2. Van Kerkhove, kierownik techniczny WHO ds. COVID-19 zaznaczał natomiast, że zanim sytuacja na świecie się poprawi, „po feriach w niektórych krajach znacznie się ona pogorszy”.

W 191 krajach świata zdiagnozowano już ponad 95,13 mln przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło także 2 032 787 osób - wynika z zestawienia amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.