Zdaniem Michaela Osterholma, koronawirusem SARS-CoV-2 zakazi się prawdopodobnie 60-70 proc. populacji Stanów Zjednoczonych. Do tej pory, zdaniem rozmówcy CNN, zakaziło się od 5 do 15 proc. mieszkańców USA.
- Wszystko, co robimy by kontrolować sytuację pomaga, ale koronawirus będzie się rozprzestrzeniał - ocenił Osterholm. - Tak jest z tymi wirusami - dodał. Jego zdaniem, daleko do tego, by w Stanach Zjednoczonych można było mówić o odporności stadnej.
Według Ośrodka Badań nad Chorobami Zakaźnymi Uniwersytetu Minnesoty, w USA możliwe są trzy scenariusze rozwoju sytuacji: liczba infekcji spadnie, by wzrosnąć jesienią i zimą, w poszczególnych regionach kraju poziom infekcji będzie różny lub epidemia w całych Stanach Zjednoczonych będzie powoli wygasać, co potrwa 18 miesięcy lub dłużej.
- Proszę pomyśleć, ile bólu, cierpienia, śmierci i zakłóceń gospodarczych mieliśmy przy zakażeniu 5-15 proc. populacji - zaznaczył Osterholm. - Obudź się, świecie. Nie wierz zapewnieniom, że to zniknie - dodał, odnosząc się do koronawirusa.
Stany Zjednoczone to obecnie największe ognisko pandemii na świecie. Liczba ofiar COVID-19 w USA przekroczyła 71 tys., zaś liczba potwierdzonych przypadków SARS-CoV-2 - 1,2 mln.