Na otwarciu dzisiejszych notowań kurs akcji Libetu wyniósł 0,9 zł, co oznaczało jego zwyżkę aż o 59,6 proc. Zdecydowana przewaga kupujących to następstwo podania przez spółkę, wczoraj po sesji, informacji o otrzymaniu wstępnej, wiążącej i warunkowej oferty nabycia jej niemal całego majtku. Chodzi przejęcie od grupy Libet wszystkich 13 zakładów produkcyjnych, a także praw własności intelektualnych do wszystkich produktów i ich oznaczeń. Z taką propozycją wystąpił niepodany z nazwy inwestor branżowy, oczekujący teraz wyłączności w zakresie prowadzonych negocjacji.

Potencjalny nabywca zamierza przeznaczyć na sfinalizowanie transakcji 140 mln zł. Z tej kwoty 94,23 mln zł to proponowana cena za nabywane aktywa uwzględniająca zobowiązania Libetu. Jednocześnie inwestor zastrzegł, że ostateczna cena zostanie ustalona po przeprowadzeniu badania due diligence.

Oferta jest wiążąca do 25 marca do godz. 17:00. Zarząd Libetu nie podjął jeszcze żadnej decyzji co do przyjęcia bądź odrzucenia oferty. To z kolei oznacza, że na razie nie wyraził również zgody na rozpoczęcie procesu due diligence i rozpoczęcia negocjacji na wyłączność.

Jednocześnie inwestor przedstawił warunki, pod którymi złożył ofertę. W szczególności dotyczą one zadowolenia z wyników ewentualnego badania due diligence prowadzonego na wyłączność (finansowego, podatkowego, prawnego, biznesowego i technicznego). Kolejny warunek mówi o wynegocjowaniu satysfakcjonujących dla obu stron zapisów w przyszłej umowie. Wreszcie konieczne będzie uzyskane niezbędnych zgód, w tym zwłaszcza organów antymonopolowych.