Merkel uważa, że jest jeszcze czas na opracowanie realnego porozumienia. - Za kilka miesięcy Unia Europejska doświadczy wyjścia ważnego członka, wyjścia Wielkiej Brytanii - powiedziała przed niższą izbą Bundestagu.

- Jestem głęboko przekonana, że nadal mamy możliwości, aby to zrobić w sposób zorganizowany. Niemiecki rząd do ostatniego dnia będzie dążył do tego, aby było to możliwe - dodała.

Kanclerz podkreśliła, że Niemcy, jako największa gospodarka wspólnoty, są przygotowane na możliwość braku porozumienia. 

10 września brytyjski parlament, decyzją królowej Elżbiety II podjętą na wniosek premiera Borisa Johnsona, został zawieszony (doszło do tzw. prorogacji parlamentu) i zbierze się na nowej sesji dopiero 14 października. Co to oznacza w praktyce?