Boks: Mistrz mistrzowi nierówny

Zawodowy boks ma kolejnego mistrza, urodzonego w Bejrucie Syryjczyka Manuela Charra, walczącego na niemieckiej licencji, który właśnie wywalczył pas WBA w wadze ciężkiej.

Aktualizacja: 27.11.2017 16:50 Publikacja: 27.11.2017 16:14

Boks: Mistrz mistrzowi nierówny

Foto: AFP

33-letni Charr pokonał w Oberhausen siedem lat starszego, potężnego Rosjanina Aleksandra Ustinowa, byłego kickboksera. Co ciekawe, on sam zaczynał przygodę ze sportami walki od boksu tajskiego, w którym był mistrzem świata.

Zwykły pas WBA nie jest równoznaczny z tym, że jego posiadacz jest najlepszym pięściarzem tej organizacji. Superczempionem jest Anhony Joshua, prawdziwa gwiazda zawodowych ringów. Manuel Charr, a właściwie Mahmoud Omeirat All-Charr, tak naprawdę co najwyżej jest wicemistrzem, ale o tym wiedzą ci, którzy orientują się w meandrach tej dyscypliny.

Z formalnego punktu widzenia do historii przejdzie jednak jako pierwszy arabski mistrz wagi ciężkiej. Niemcy też uznają go za swojego, jakby nie było, mieszka w tym kraju ćwierć wieku, pod okiem niemieckich trenerów najpierw nauczył się kickboxingu, a później boksu, ale o prawdziwej popularności chyba nie ma co marzyć.

Urodzony w Bejrucie syn Syryjczyka, który zginął w libańskiej wojnie domowej, i Libanki we wrześniu 2015 roku walczył w Moskwie o pas mistrzowski WBC z Witalijem Kliczką. Przegrał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie z powodu kontuzji łuku brwiowego.

Gdy dwa lata temu w Essen został postrzelony w barze z kebabem, jego kariera zawisła na włosku, walczył wtedy o życie. W maju tego roku przeszedł operację wstawienia endoprotez obu bioder i znów wyszedł z tego zwycięsko, szybko wracając do treningów.

W przyszłym roku będzie bronił mistrzowskiego pasa w starciu z 44-letnim Fresem Oquendo, którego ostatni raz widziano w ringu 6 lipca 2014 roku, gdy w Groznym przegrał z Rusłanem Czagajewem walkę o ten właśnie pas, który teraz jest w posiadaniu Charra.

Portorykańczyk nie otrzymał wtedy honorarium, bo wynik badania dopingowego był dla niego niekorzystny, znaleziono jakieś podejrzane, zakazane środki, lecz Oquendo dochodził swoich praw w sądzie i wygrał. Teraz ma pierwszeństwo, by walczyć o ten tytuł. Ale jeśli dojdzie do pojedynku z Charrem, to nie on będzie faworytem.

I dopiero wtedy, po ewentualnej kolejnej wygranej „Diamond Boy”, bo taki nosi przydomek Manuel Charr, może liczyć na większą wypłatę. Mało prawdopodobne jednak, gdy zmierzy się z jednym z prawdziwych mistrzów, by wyszedł z takiej konfrontacji zwycięsko.

Mistrz wagi ciężkiej – to brzmi dumnie, ale mistrz mistrzowi nierówny, czego Mahmoud Omeirat All-Charr jest dobrym przykładem.

33-letni Charr pokonał w Oberhausen siedem lat starszego, potężnego Rosjanina Aleksandra Ustinowa, byłego kickboksera. Co ciekawe, on sam zaczynał przygodę ze sportami walki od boksu tajskiego, w którym był mistrzem świata.

Zwykły pas WBA nie jest równoznaczny z tym, że jego posiadacz jest najlepszym pięściarzem tej organizacji. Superczempionem jest Anhony Joshua, prawdziwa gwiazda zawodowych ringów. Manuel Charr, a właściwie Mahmoud Omeirat All-Charr, tak naprawdę co najwyżej jest wicemistrzem, ale o tym wiedzą ci, którzy orientują się w meandrach tej dyscypliny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Boks
Boks. Polskie pięściarki wywalczyły kwalifikacje olimpijskie
Boks
Anthony Joshua nokautuje jak dawniej. Kto następnym rywalem?
Boks
Walka Joshua – Ngannou. Miliony na ringu w Rijadzie
Boks
Walka Fury - Usyk. Czekając na cud i szczęście
Boks
Znany polski bokser przyłapany na dopingu. Jest wieloletnia dyskwalifikacja