Bliski Wschód staje się coraz bliższy

Polskie przedsiębiorstwa coraz śmielej wchodzą na zamożne rynki takich krajów, jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, Katar, Bahrajn, Oman czy Kuwejt. Dobrą okazją do zaistnienia w regionie będzie Expo 2020.

Publikacja: 17.10.2019 20:45

W Warszawie o rynkach arabskich dyskutowali przedstawiciele firm: Multidekor, Bogutti, Barwa System,

W Warszawie o rynkach arabskich dyskutowali przedstawiciele firm: Multidekor, Bogutti, Barwa System, Freezco i Polskiego Klastra Budowlanego

Foto: materiały prasowe

Handlowi z państwami arabskimi, w szczególności tymi skupionymi w Radzie Współpracy Krajów Zatoki (Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar, Kuwejt, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie – ZEA) poświęcono trzy kolejne spotkania z czwartej edycji Programu Handlu Zagranicznego (PHZ). Perspektywy rozwoju handlu Polski z tymi krajami są obiecujące. Również z powodu zapowiadanej, mocnej pod kątem gospodarczym obecności naszego kraju na światowej wystawie Expo 2020 w Dubaju. ZEA to druga największa gospodarka na Bliskim Wschodzie i główny partner handlowy Polski w regionie.

Co dla firm na EXPO

– Polskim przedsiębiorcom oferujemy obecność w polskim pawilonie, ale także szeroki program gospodarczy obejmujący wsparcie promocyjne, organizacyjne i finansowe. Do współpracy zapraszamy szczególnie firmy reprezentujące branże strategiczne z punktu widzenia potencjału eksportowego na rynki Bliskiego Wschodu, a więc branże: sprzętu medycznego, kosmetyczną, tzw. Mody Polskiej, IT/ICT, meblarską, biotechnologii i farmaceutyków, usług prozdrowotnych, spożywczą, budowy i wykańczania budowli oraz jachtów i łodzi rekreacyjnych – mówił w Katowicach i Krakowie Moneer Faour, dyrektor polskiego pawilonu na Expo 2020. Planowane są tam wydarzenia promujące poszczególne firmy i branże, np. pokazy mody, prezentacje kosmetyków czy produktów spożywczych.

– ZEA to także hub, z którego towary trafiają na rynki Afryki i Azji – mówił z kolei w Warszawie Jarosław Kaczyński, kierownik Zagranicznego Biura Handlowego PAIH w Dubaju. – Na pewno rynkiem emirackim, jak i pozostałymi rynkami arabskimi, powinna bliżej zainteresować się nasza branża spożywcza zważywszy na fakt, że rolnictwo w tym kraju odpowiada tylko za 0,9 proc. PKB. Zdecydowana większość produktów rolno-spożywczych jest importowana – tłumaczył Kaczyński.

Pomoc w ekspansji na tamtejsze rynki oferuje też BNP Paribas Bank Polska będący organizatorem PHZ.

– Jako globalny bank działający w 72 krajach operujemy także w Arabii Saudyjskiej, Bahrajnie, Katarze, Kuwejcie i ZEA. Polskim firmom oferujemy całą gamę rozwiązań wspierających ich obecność w tej części świata, w tym w szczególności instrumenty zabezpieczające rozliczenia handlowe, jak np. specyficzne dla tego regionu gwarancje bankowe – podkreślał Piotr Jabłoński, dyrektor departamentu finansowania handlu w BNP Paribas Bank Polska.

Polskie firmy już tam są

Część polskiego biznesu jest już dość mocno osadzona na tamtejszych rynkach. Są tam m.in. obecne takie firmy jak: Comarch, CCC, Inglot, Freezco, Grupa Nowy Styl, Multidekor, Mokate czy Techglass.

– Mamy biura w Arabii Saudyjskiej i ZEA. U tamtejszych kontrahentów cenimy otwartość na innowacje. Jeśli idzie o kwestie zapłaty, warto poświęcić im nieco więcej uwagi także poprzez bezpośrednie spotkania – mówił w Krakowie Konrad Tarański, wiceprezes i dyrektor finansowy Comarchu.

– To rynki niełatwe, szczególnie Arabia Saudyjska. Bardzo ważne jest pozyskanie lokalnego partnera. Trzeba też dostrzec i uszanować różnice kulturowe, choćby inną rolę kobiet – mówił w Krakowie prezes i właściciel firmy Techglass zajmującej się projektowaniem i budową pieców szklarskich, która operuje w Arabii Saudyjskiej i Kuwejcie. Wskazał też na wymaganą tam szybkość reakcji ze strony zagranicznych partnerów.

W podobnym tonie w Katowicach wypowiadała się Alicja Bularz, dyrektor handlowy w spółce FPUH KAMIL Kamil Gawliński Import-Eksport zajmującej się produkcją kosmetyków naturalnych. Firma sprzedaje je m.in. w: ZEA, Bahrajnie, Katarze, Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej. – Kontrahenci z Półwyspu Arabskiego oczekują natychmiastowej reakcji na ich zapytania. Oczekują też rabatów. Niestety, szybkość reakcji w drugą stronę to już zupełnie inne, dużo dłuższe terminy – tłumaczyła. Dodała też, że poważne rozmowy handlowe i kontakty na stoisku w Dubaju ruszyły dopiero po dokooptowaniu do damskiego składu mężczyzny.

– Nie jest to region, w którym można nastawić się na szybkie znalezienie partnera i szybki zarobek, ale niewątpliwie wart zachodu. Dla nas najciekawszym rynkiem jest Arabia Saudyjska – mówił w Katowicach Adam Mokrysz, prezes Mokate.

– Działając na tych rynkach trzeba się nastawić na cierpliwość. Jeśli jednak zyskamy zaufanie partnera, to możemy liczyć na jego przywiązanie i przyzwoite marże – wskazała Anna Stawiany, dyrektor ds. rozwoju rynków zagranicznych w obuwniczej firmie Conhpol sprzedającej obuwie w: Omanie, Katarze, Kuwejcie, ZEA i Arabii Saudyjskiej.

Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny
Biznes
Zwrot akcji w sprawie ratowania Poczty Polskiej. Andrzej Duda zablokuje wypłatę?
Materiał partnera
Promocja działań dla wspólnej przyszłości
Biznes
Anna Pruska, prezeska Comarchu: Ekspansja zagraniczna jest dla nas w tym roku kluczowa