Gerald Darmanin miał poinformować brytyjskiego ministra ds. koordynowania przygotowań do twardego brexitu, Michaela Gove na spotkaniu 30 sierpnia w Calais o przygotowaniach Francji. — Przez miesiąc będziemy postępować tak, jak gdyby brexit dotyczył dużej liczby firm. Przeprowadzimy swego rodzaju próbę generalną, abyśmy byli gotowi na koniec października — powiedział Darmanin w rozgłośni RTL.
Firmy zostały uprzedzone o możliwości tworzenia się długich kolejek ciężarówek, a brytyjski rząd ogłosił, że w razie twardego brexitu większość towarów z Unii będzie wpuszczana bez pełnej kontroli celnej przez co najmniej 3 miesiące.
We Francji zatrudniono dodatkowo 700 celników, władze wprowadzą też elektroniczne deklaracje celne zmuszające firmy do zgłaszania wcześniej towarów transportowanych do granicy. — Mała albo średnia firma np. z Grenoble eksportująca do W. Brytanii będzie musiała zgłosić wszystko online. Będą kody kreskowe, numerowane palety albo towary i bez zatrzymywania się na granicy takie towary będą jechać prosto do W. Brytanii. Nie będzie kolejek na dziesiątki kilometrów — powiedział minister.
Francja jest największym w Unii producentem płodów rolnych, eksportuje na Wyspy duże ilości wina, mocnych alkoholi i nabiału, a korzysta z wód sąsiada w rybołówstwie — stwierdził Reuter.
Michel Barnier uspokaja
Główny unijny negocjator warunków brexitu, Michel Barnier zapewnił, że Unia będzie chronić swych obywateli, firmy i pokoju w Irlandii we każdych okolicznościach. „Premier Boris Johnson powiedział, że W. Brytania opuści Unię 31 października. W każdych okolicznościach Unia będzie nadal chronić interesy swych obywateli i firm, a także warunki pokoju i stabilizacji na wyspie Irlandia To nasz obowiązek i odpowiedzialność" — napisał na Twitterze.