Reklama

Inwestorzy z Rosji nie wierzą w trwałość aneksji Krymu

Po pięciu latach od anszlusu ukraińskiego półwyspu żaden rosyjski bank państwowy nie odważył się otworzyć tam swojego oddziału. Kredyty hipoteczne są więc nieosiągalne, prywatnych inwestorów z Rosji brak.

Aktualizacja: 01.07.2019 09:54 Publikacja: 30.06.2019 21:00

Obecnie na okupowanym przez Rosjan Krymie nie działa żaden duży, poważny bank – ani zagraniczny, ani

Obecnie na okupowanym przez Rosjan Krymie nie działa żaden duży, poważny bank – ani zagraniczny, ani rosyjski

Foto: shutterstock

Po hucznym powrocie Rosji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) kremlowskie media zaczęły mówić, że Zachód robi pierwszy krok „ku uznaniu rosyjskiego statusu Krymu". Prezydent Władimir Putin wielokrotnie powtarzał, że półwysep „jest częścią Rosji" i żadne zachodnie sankcje nigdy tego nie zmienią. Tymczasem obawy przez wprowadzeniem kolejnych, bardziej bolesnych sankcji Zachodu sprawiają, że rosyjski sektor finansowy przez pięć lat nie przekonał się do „rosyjskiego statusu" półwyspu. Dotąd nie pojawił się tam żaden rosyjski bank państwowy, a głównym i niemal jedynym inwestorem jest budżet państwa.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Biznes
Sankcje na Rosję opóźnione, spór CDU–SPD i propozycja reparacji Prezydenta
Biznes
Co dalej z prezesem UKE? Zanosi się na bezkrólewie
Biznes
Antydronowa gorączka, porozumienie ws. TikToka i chińskie elektryki z UE
Biznes
Polska wstrzymuje eksport z Chin, PGZ z licencją na amunicję 155 mm
Biznes
Politechnika Warszawska sprzedaje technologie
Reklama
Reklama