Księgarnie przestały masowo znikać z polskich ulic i centrów

O ile w latach wcześniejszych rocznie padało 400–500 tego rodzaju placówek, to w 2018 roku tempo zaskakująco wyhamowało i zamknięto ich „tylko" 119. Choć to wielka zmiana, na rynku nadal daleko jest do optymizmu.

Publikacja: 18.02.2019 21:00

Księgarnie przestały masowo znikać z polskich ulic i centrów

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Przyczailiśmy się, że od lat wszystkie segmenty rynku handlowego się kurczą, co jest efektem choćby rosnącego udziału e-handlu, ale także innych zmian w zachowaniach zakupowych. Księgarni ten trend dotknął wyjątkowo mocno. O ile jeszcze w 2009 r. było ich ponad 7 tys., to teraz liczba ta spadła poniżej 4 tys., wynika z danych wywiadowni Bisnode Polska. Mimo to ostatni rok i tak jest znacznie lepszy od wcześniejszych, ponieważ tempo spadku mocno wyhamowało.

– Tłumaczyć to można delikatną poprawą wskaźnika czytelnictwa wśród Polaków i co najważniejsze wracającą modą na kupowanie książek, szczególnie jako prezent – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Bisnode Polska. – Poziom czytelnictwa w Polsce sięgnął dna. Wywołało to reakcję społeczną i uruchomiło liczne kampanie społeczne, jak „Czytanie przed spaniem", czy „Poczytaj mi mamo". W telewizji pojawiają się programy o książkach, wydaje się, że to też poskutkowało.

– Na rynku nadal sytuacja jest trudna. Wyhamowanie spadku liczby księgarń można tłumaczyć tym, że najgorsze na rynku – jak bankructwo dużej sieci Matras – już za nami, a mniejsze księgarnie szukają także dodatkowych źródeł przychodu. Niestety, sprzedaż książek nadal spada, sytuacja wydawców się nie poprawiła – mówi Ewa Tenderenda-Ożóg, prezes Biblioteki Analiz.

Czytaj także: Zamiast książki gazetka reklamowa? Polacy uwielbiają je czytać

W liczbach bezwzględnych sprzedaż książek nadal spada, choć 2018 r. także oznaczał wyhamowanie tego zjawiska – rynek skurczył się o 3,5 proc., do 2,1 mld zł (rok wcześniej spadek wyniósł 5,6 proc.). Ma to jednak związek z podręcznikami, które uczniowie w większości już dostają w szkołach, co pozbawiło zwłaszcza księgarnie w mniejszych miastach ważnego źródła przychodu. Dlatego dzisiaj wiele z nich wspiera się sprzedażą wszelkiego rodzaju materiałów papierniczych i licznymi innych produktami.

Duże sieci są z sytuacji zadowolone. – Notujemy stabilny wzrost sprzedaży książek – mówi Ewa Szmidt-Belcarz, prezes Grupy Empik. Firma ma także dalsze plany rozwoju. W 2018 r. uruchomiono 18 nowych salonów Empik, 10 sklepów przeszło remont, firma otworzyła też 18 księgarń Mole Mole oraz 9 testowych lokalizacji Papiernik by Empik. – Tempo ekspansji sieci stacjonarnej zostanie utrzymane w kolejnych latach – do 2023 roku planujemy zwiększyć liczbę salonów Empik do około 370 – mówi Ewa Szmidt-Belcarz.

Firma jest liderem rynku książki, ale ten asortyment pojawia się także w innych sieciach – książki sprzedaje choćby dyskontowa Biedronka czy elektroniczny Media Markt. Zdaniem przedstawicieli branży wszystko to sprawia, że Polacy nawet nie bywający w księgarniach, częściej mogą podczas innych zakupów jednak na zakup książki się zdecydować.

Do tego dochodzą sklepy internetowe, choć akurat liczba sprzedawców książek online jest dość stabilna i nawet nieco spada. Z danych platformy Shoper wynika, że już tylko 2,6 proc. działającej na niej sklepów działa w ramach branży książka i multimedia. To dopiero 12. miejsce, liderem jest teraz kategoria dom i ogród z 22,7 proc. oraz odzież – 17,5 proc. To zjawisko będzie się pogłębiało.

Przyczailiśmy się, że od lat wszystkie segmenty rynku handlowego się kurczą, co jest efektem choćby rosnącego udziału e-handlu, ale także innych zmian w zachowaniach zakupowych. Księgarni ten trend dotknął wyjątkowo mocno. O ile jeszcze w 2009 r. było ich ponad 7 tys., to teraz liczba ta spadła poniżej 4 tys., wynika z danych wywiadowni Bisnode Polska. Mimo to ostatni rok i tak jest znacznie lepszy od wcześniejszych, ponieważ tempo spadku mocno wyhamowało.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce
Biznes
Naprawa samolotu podczas lotu
Materiał partnera
Cyfrowe wyzwania w edukacji
Biznes
Rewolucyjny lek na odchudzenie Ozempic może być tańszy i kosztować nawet 20 zł
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami