Zespół, który po raz pierwszy zebrał się w poniedziałek, ma ustalić zasady postępowania na wypadek drugiej fali koronawirusa. Jak mówił „Rzeczpospolitej” wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, zarówno resort zdrowia, jak i szpitale, są przygotowane na wypadek drugiej fali, bo „bardzo dobrze zdały test, na jaki zostały wystawione w ostatnich miesiącach”. Zdaniem ministra, wypracowane przez ten czas procedury i sposoby postępowania sprawdzą się na wypadek ewentualnej kolejnej fali zachorowań.

Zespół, w którego skład weszło 12 osób, m.in. konsultanci krajowi chorób zakaźnych, anestezjologii i intensywnej terapii czy medycyny rodzinnej, przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektora Sanitarnego czy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, podzielono na pięć podzespołów.

Jak tłumaczył dziennikarzom wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, jeden z nich zajmie się zbieraniem i analizowaniem informacji z pozostałych krajów europejskich, szczególnie dotyczących sposobów, w jaki wypracowały standardy zwalczania koronawirusa. Kolejny oceni stan przygotowań polskiej ochrony zdrowia i służb zajmujących się zwalczaniem epidemii. Kolejna grupa robocza przeanalizuje wykorzystanie szpitali jednoimiennych i ich ewentualne przekształcenie. Czwarta grupa wypracuje strategię testowania na obecność koronawirusa, a ostatni, piąty zespół, skoncentruje się na kwestii szczepień przeciw grypie.