Popyt kredytowy odbija

Liczba zapytań kredytowych w ostatnich tygodniach rośnie w ślad za odbudową aktywności gospodarczej. Wpływ na sprzedaż może być jednak mniejszy.

Aktualizacja: 02.07.2020 06:12 Publikacja: 01.07.2020 21:00

Popyt kredytowy odbija

Foto: PxHere

Wzrost popytu dotyczy głównie kredytów mieszkaniowych, ratalnych i gotówkowych – wynika z tygodniowych danych pokazujących liczbę zapytań kredytowych udostępnionych „Rzeczpospolitej" przez Biuro Informacji Kredytowej.

Czytaj także: Kredyty mieszkaniowe najtańsze w historii, ale nie dla każdego

Gorzej niż rok temu

BIK wyróżnia cztery okresy: miesiące przedpandemiczne (styczeń–luty), częściowo (marzec) i pełne pandemiczne z lockdownem (kwiecień i maj) oraz miesiące częściowo postpandemiczne, z etapowym odmrażaniem niektórych branż (czerwiec).

Zapytania na kredyty gotówkowe od tygodnia 9–15 marca mocno spadły. Najniższą liczbę wniosków – 54 tys. – zanotowano w tygodniu 6–12 kwietnia (przyczyniły się do tego wypadające wtedy Święta Wielkanocne), od tego czasu trwa stopniowe odbicie i spadki rok do roku malały. Wprawdzie w tygodniu 15–21 czerwca liczba wniosków o kredyty gotówkowe urosła wobec ubiegłego roku o 16 proc., ale to efekt głównie kalendarzowy (inny termin święta Bożego Ciała), tygodniu 22–28 czerwca liczba wniosków była niższa o 16 proc. niż rok temu, ale to jeden z najlepszych wyników w ostatnim czasie. – Kredyty gotówkowe związane są z finansowaniem bieżących potrzeb konsumpcyjnych i płynnościowych gospodarstw domowych – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.

Czytaj także: Pierwsze oznaki kredytowego ożywienia

W przypadku kredytów ratalnych ograniczenia pandemiczne przyniosły tąpnięcie popytu, począwszy od 9–15 marca, i pogłębiało się w kolejnych tygodniach. Dołek przypadł na tydzień 6–12 kwietnia (tylko 55 tys. wniosków, spadki rok do roku sięgały ponad 40 proc.), kolejne przyniosły odbicie. W krótszym tygodniu ze świętem Bożego Ciała doszło do spadku odrobionego w kolejnym tygodniu 15–21 czerwca (wzrost o 29 proc.), w tygodniu 22–29 czerwca wzrost sięgnął 10 proc. – Odbicie zapytań o kredyty ratalne związane jest z zakupami sprzętu RTV, AGD, mebli i innych dóbr trwałego użytku w systemie ratalnym. Zakupy na raty dokonywane są zarówno w tradycyjnych sklepach, jak i w e-commerce. Wiąże się to z promocjami oferowanymi przez firmy ze względu na chęć nadrobienia utraconej sprzedaży w poprzednich miesiącach. Widać to również w danych GUS, pokazujących wzrost sprzedaży w maju tego roku w firmach handlujących meblami, RTV i AGD, który wyniósł w cenach stałych 14 proc. – dodaje ekspert BIK.

Popyt na hipoteki spadał w tempie rzędu 20 proc. w drugiej połowie marca. Dołek przypadł na tydzień 6–12 kwietnia i 13–19 kwietnia (po 11 tys. wniosków) oraz tydzień z przełomu kwietnia i maja (weekend majowy). Od tego momentu rozpoczęło się odbicie, w kolejnych tygodniach utrzymywała się stabilizacja na poziomie 75 proc. liczby zapytań z zeszłego roku. – W krótszym tygodniu z świętem Bożego Ciała doszło do blisko 40-proc. spadku odrobionego jednak w kolejnym tygodniu, gdy liczba urosła o 23 proc. W tygodniu 22–29 czerwca doszło do powrotu poziomu z zeszłego roku. Popyt na kredyty mieszkaniowe po głębokiej korekcie odbudował się. Spowodowane może być to kilkoma czynnikami: po pierwsze chęcią skorzystania z niskich stóp procentowych, ucieczką przed inflacją oraz traktowaniem nieruchomości jako tej części majątku, która odporna jest na zawirowania rynkowe – mówi Rogowski.

Banki ostrożniejsze

Odbudowa popytu na kredyty niekoniecznie musi przełożyć się na podobne odbicie wartości sprzedaży, bo banki w obliczu wzrostu niepewności gospodarczej i cięcia stóp zacieśniły polityki kredytowe. Dostępność i maksymalna wartość kredytów ulega więc zmniejszeniu, szczególnie dla zatrudnionych w niektórych branżach i bez etatu.

Wzrost popytu dotyczy głównie kredytów mieszkaniowych, ratalnych i gotówkowych – wynika z tygodniowych danych pokazujących liczbę zapytań kredytowych udostępnionych „Rzeczpospolitej" przez Biuro Informacji Kredytowej.

Czytaj także: Kredyty mieszkaniowe najtańsze w historii, ale nie dla każdego

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?
Banki
"FT": Adam Glapiński chce zakończyć spór z rządem. Pisze do Donalda Tuska