Bankierka Donalda Trumpa odchodzi z Deutsche Banku

Rosemary Vrablic, która osobiście zdecydowała o udzieleniu prezydentowi USA wielomilionowych kredytów, opuszcza Deutsche Bank. Donald Trump uważał, że to ona jest prezesem tej instytucji — pisze „New York Times”.

Aktualizacja: 27.12.2020 14:05 Publikacja: 27.12.2020 13:53

Bankierka Donalda Trumpa odchodzi z Deutsche Banku

Foto: Bloomberg

Vrablic była szefową działu zarządzania majątkiem w DB. — Jej rezygnacja została przyjęta – powiedział Daniel Hunter, rzecznik banku. Ale powody decyzji Rosemary Vrablic są niejasne. Wiadomo jedynie, że w sierpniu 2020 sam bank postanowił się przyjrzeć transakcjom na rynku nieruchomości pomiędzy DB a Jaredem Kushnerem, zięciem prezydenta, który także był klientem obsługiwanym przez panią Vrablic.

W ostatnią środę, w dzień po złożeniu rezygnacji przez panią Vrablic, z pracy w DB odszedł również współpracujący z nią Dominic Scalzi. 

Oboje przyszli do pracy w DB z Bank of America w 2006 roku.

Rosemary Vrablic miała w DB doskonałą opinię. Jako sukces postrzegano to, że w 2011 roku pozyskała jako klienta Donalda Trumpa, który miał kłopoty z pozyskaniem finansowania w większości banków, z powodu skłonności do niespłacania pożyczek. Te kłopoty drobiazgowo opisuje Mary Trump, bratanica odchodzącego prezydenta USA w książce „Zbyt wiele i nigdy dość”.

Ale DB postanowił zaryzykować i Donald Trump, po akceptacji zarządu banku sfinansowania inwestycji w pola golfowe Doral na Florydzie, przynoszący od lat straty wieżowiec w Chicago oraz przekształcenie starego budynku poczty w Waszyngtonie w luksusowy hotel, dostał pożyczkę w wysokości 300 mln dolarów.

Te transakcje znalazły się pod lupą regulatorów amerykańskiego rynku finansowego, prokuratorów oraz demokratycznych kongresmenów, kiedy Donald Trump został wybrany prezydentem USA. Natomiast pani Vrablic nagle stała się celebrytką zaproszoną nie tylko na uroczystą inaugurację prezydentury Trumpa, ale i na prywatne imprezy w Białym Domu.

Związki Deutsche Banku z Donaldem Trumpem są przedmiotem dochodzenia prokuratorskiego, które ma wyjaśnić, czy nie popełnił on przestępstwa w czasach, kiedy ubiegał się o kredyty w Deutsche Banku. W tej chwili Donald Trump winien jest bankowi 330 mln dolarów, a termin spłaty przypada na lata 2023 i 2024. Kredyty, które wziął, zagwarantował swoim osobistym majątkiem, co z kolei oznacza, że jeśli nie będzie w stanie ich spłacić, bank uzyska prawo do jego zajęcia.

Natomiast w wewnętrznym dochodzeniu bankowym wykryto, że Vrablic, Scalzi i jeszcze jeden ich kolega z banku kupili w czerwcu 2013 za 1,5 mln dolarów apartamenty od Bergel 715 Associates. Udziałowcem Bergela był wtedy zięć Trumpa, Jared Kushner. W bankowości żelazną zasadą jest, że pracownicy mają zakaz prowadzenia jakichkolwiek prywatnych biznesów ze swoimi klientami, ponieważ może wówczas dojść do konfliktu interesów. Według informacji „NYT” wewnętrzne dochodzenie w DB w tej sprawie powinno się zakończyć jeszcze w tym roku.

Na razie wiadomo tyle, że to Kushnerowie (Donald Trump ułaskawił niedawno i swojego zięcia, i jego ojca na wypadek, gdyby cokolwiek im zarzucano) pośredniczyli w kontaktach między Trumpem a bankiem. To Jared Kushner w 2011 roku zaprosił Rosemary Vrablic do Trump Tower na Manhattanie. Przyszły prezydent miał wtedy kłopoty z pozyskaniem pieniędzy na rynku bankowym. Vrablic nie akceptowała tych transakcji sama, miała we wszystkim wsparcie swojego szefa. Ale w banku się to nie spodobało. Cześć członków zarządu uważała, że te transakcje są zbyt ryzykowane, bo Trump miał historię niespłaconych kredytów, w tym finansowania nieudanej inwestycji w wieżowiec w Chicago. Ale sceptycy przegrali i dobre stosunki między przyszłym prezydentem i bankiem rozwijały się w doskonałej atmosferze. Aż do sierpnia 2020 roku, kiedy zlecono wewnętrzne dochodzenie, które miało wyjaśnić, czy stosunki między Trumpem i Kushnerami a bankiem nie zaszły za daleko. Tymi stosunkami zainteresował się już prokurator Stanu Nowy Jork, który bada politykę kredytową Deutsche Banku i zamierza przesłuchać pracowników tej instytucji.

Jak na razie na liście ułaskawionych przez prezydenta nie ma Rosemary Vrablic, o której Donald Trump mówił w 2016 roku w wywiadzie dla „NYT”: To ona jest szefem i prezesem Deutsche Banku. Na razie pani Vrablec zapewnia, że zamierza odpocząć na emeryturze. Odpoczynek rozpocznie 1 stycznia 2021.

Vrablic była szefową działu zarządzania majątkiem w DB. — Jej rezygnacja została przyjęta – powiedział Daniel Hunter, rzecznik banku. Ale powody decyzji Rosemary Vrablic są niejasne. Wiadomo jedynie, że w sierpniu 2020 sam bank postanowił się przyjrzeć transakcjom na rynku nieruchomości pomiędzy DB a Jaredem Kushnerem, zięciem prezydenta, który także był klientem obsługiwanym przez panią Vrablic.

W ostatnią środę, w dzień po złożeniu rezygnacji przez panią Vrablic, z pracy w DB odszedł również współpracujący z nią Dominic Scalzi. 

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy ratowanie Getin Noble Banku się zwróci? Potężne koszty
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie
Banki
Największy bank USA pozwał drugi bank Rosji. Groźba konfiskaty blisko 10 mld dolarów