Nazwa indeksu jest nawiązaniem do słynnego tweetu Trumpa, w którym pojawiło się tajemnicze (zapewne będące skutkiem literówki) słowo „covfefe” oraz do słowa „volatility”, czyli zmienność. Indeks ma bowiem badać, jak tweety Trumpa wpływają na zamienność na rynku amerykańskich obligacji dwuletnich i pięcioletnich. Analitycy J.P. Morgan wyjaśniają, że zdecydowali się na stworzenia takiego indeksu, gdyż tweety prezydenta często dotyczą Rezerwy Federalnej i wojen handlowych, mogą więc mieć wpływ na sytuację gospodarczą w USA w krótkim terminie.

Od wyborów prezydenckich z listopada 2016 r. Trump zmieścił na swoim koncie twitterowym (mającym blisko 64 mln obserwatorów) około 14 tys. tweetów. Tweetów dokonanych przez Trumpa w godzinach otwarcia rynków (nie będących retweetami, czyli zamieszczaniem treści z innych kont) było w tym czasie około 4 tys. Według analityków J.P. Morgan tylko 146 z nich wpłynęło na rynek. Z ich raportu wynika również, że Trump najczęściej tweetuje pomiędzy południem a 14.00 czasu waszyngtońskiego. Stosunkowo często zdarza mu się jednak zamieszczać tweety o 3.00 nad ranem. Między godziną 5.00 a 10.00 jego konto twitterowe zwykle milczy, co sugeruje, że prezydent w tym czasie śpi.

- Rozmowy handlowe, kampanie polityczne i tweety przyczyniły się do wzrostu zmienności – pisze Savita Subramanian, strateg z J.P. Morgana.

Choć działania prezydenta (takie jak wojna handlowa z Chinami i konflikt z Fedem) wielokrotnie mocno przyczyniały się do wstrząsów na rynkach akcji, to ogólnie amerykańskie giełdy radzą sobie dobrze za kadencji Trumpa. Indeks Dow Jones Industrial zyskał 42 proc. od wybrania go na prezydenta, a 31 proc. od prezydenckiej inauguracji.