Roman Giertych: Skończyło się polityczne paliwo przeciw Donaldowi Tuskowi

- Z coraz większym pożałowaniem patrzyłem na nieudolne próby atakowania Donalda Tuska - ocenił przesłuchanie przed komisją ds. Amber Gold mecenas Roman Giertych.

Aktualizacja: 05.11.2018 21:40 Publikacja: 05.11.2018 21:07

Roman Giertych

Roman Giertych

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzinski

Donald Tusk, były premier, obecnie szef Rady Europejskiej, stawił się dziś rano przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Przesłuchanie trwało siedem godzin.

 - Nie było to dla mnie łatwe, ale nie grymaszę - powiedział, komentując zamieszanie związane z terminem przesłuchania. W trakcie przesłuchania porównał afery Amber Gold i GetBack, zwracając uwagę na reakcję na tę ostatnią rządu PiS. - Rządzicie tysiąc dni. Mieliście wszystkie instrumenty. Teraz mówicie, że szukacie prawdy, ale nie zrobiliście nic, zero, żadnego istotnego ruchu - krytykował komisję. 

Zobacz relację z przesłuchania Donalda Tuska

- Zakładałam, że premier nie wziął dzisiaj ze sobą pana Giertycha na przesłuchanie, bo bał się, że ten zrobi "hop, hop, hop", jak na manifestacji KOD-u - powiedziała przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann.

Dzisiejsze przesłuchanie komentował również pełnomocnik Donalda Tuska, mecenas Roman Giertych. - Pytania członków komisji były tak skonstruowane, jakby były stwierdzeniami politycznymi - ocenił w TVN24.

- Obserwowałem całość przesłuchania. Na początku się przejmowałem, bo jestem pełnomocnikiem, a potem z coraz większym pożałowaniem patrzyłem na nieudolne próby atakowania - dodał.

Zdaniem Giertych członkowie komisji nieporadnie próbowali zrobić krzywdę Donaldowi Tuskowi. Sprawa się skończyła, została wyjaśniona do końca, powinna zostać zakończona raportem komisji - powiedział. - Skończyło się polityczne paliwo przeciwko Tuskowi w tej sprawie - podsumował.

Donald Tusk, były premier, obecnie szef Rady Europejskiej, stawił się dziś rano przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Przesłuchanie trwało siedem godzin.

 - Nie było to dla mnie łatwe, ale nie grymaszę - powiedział, komentując zamieszanie związane z terminem przesłuchania. W trakcie przesłuchania porównał afery Amber Gold i GetBack, zwracając uwagę na reakcję na tę ostatnią rządu PiS. - Rządzicie tysiąc dni. Mieliście wszystkie instrumenty. Teraz mówicie, że szukacie prawdy, ale nie zrobiliście nic, zero, żadnego istotnego ruchu - krytykował komisję. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?