Sposób obliczania terminów określa art. 57 kodeksu postępowania administracyjnego (dalej k.p.a.). Zgodnie z jego treścią terminy mogą być oznaczone w dniach, tygodniach, miesiącach lub latach. Niedopuszczalne byłoby więc wyznaczenie stronie, np. na usunięcie braków w podaniu (por. art. 64 k.p.a.), terminu 7 dni i 8 godzin.
Czytaj także: Postępowanie administracyjne: nowy termin załatwienia sprawy powinien być konkretny
Jeżeli początkiem terminu określonego w dniach jest pewne zdarzenie, to przy obliczaniu tego terminu nie uwzględnia się dnia, w którym nastąpiło to zdarzenie. Upływ ostatniego z wyznaczonej liczby dni uważa się za koniec terminu. Przykładowo, odwołanie wnosi się w terminie 14 dni od dnia doręczenia decyzji stronie (por. art. 129 § 2 k.p.a.).
Gdyby więc doręczenie decyzji nastąpiło 15 maja 2019 r. (środa), to przy obliczaniu terminu na wniesienie odwołania nie uwzględnia się dnia doręczenia i te 14 dni należy liczyć od 16 maja. Termin na wniesienie odwołania upłynie 29 maja (środa) o godzinie 24:00. Zgodnie z omawianymi regulacjami trzeba liczyć np. terminy odnoszące się do doręczeń zastępczych (por. m.in. postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 31 sierpnia 2010 r., sygn. I OSK 1371/10, LEX nr 737484).
Przykład:
Załóżmy, że w toku postępowania administracyjnego nastąpiło doręczenie zastępcze pisma skierowanego do strony (por. art. 44 k.p.a.). Pismo to zostało przesłane stronie pocztą. Ponieważ strony nie było w domu, pismo pozostawiono na 14 dni w placówce pocztowej. W takim przypadku strona musi być zawiadomiona o pozostawieniu pisma na poczcie wraz z informacją o możliwości jego odbioru w terminie 7 dni, licząc od dnia pozostawienia zawiadomienia. W razie niepodjęcia przesyłki w tym 7-dniowym terminie, pozostawia się powtórne zawiadomienie o możliwości odbioru przesyłki, w terminie nie dłuższym niż 14 dni od daty pierwszego zawiadomienia. Doręczenie uważa się za dokonane z upływem tych 14 dni. W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 13 grudnia 2010 r. (sygn. II SA/Wa 1067/10, LEX nr 755040) stwierdzono, że pisma nie można uznać za doręczone, gdy powtórne zawiadomienie pozostawiono adresatowi przed upływem 7 dni, licząc od dnia pozostawienia pierwszego zawiadomienia. Przeważa jednak pogląd, że - jeżeli od daty pierwszego awiza do dnia zwrotu przesyłki do nadawcy upłynęło pełnych 14 dni - bez znaczenia jest fakt, że drugie awizowanie zostało dokonane przedwcześnie (por. np. postanowienie NSA z 29 czerwca 2018 r., sygn. I OSK 2017/18, LEX nr 2524700).