Badacze ustalili, że jedzenie 50 gram przetworzonego mięsa dziennie - bekonu, szynki, parówek i kiełbas - zwiększa ryzyko wystąpienia choroby serca o 18 proc., ze względu na wysoką zawartość soli oraz tłuszczów nasyconych.
W przypadku nieprzetworzonego czerwonego mięsa ryzyko to spada o 9 proc.
Nie ma natomiast związku między spożyciem mięsa drobiowego a chorobami serca ze względu na małą zawartość tłuszczów nasyconych - podkreślają naukowcy.
- Wiemy, że produkcja mięsa przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych, musimy zmniejszyć spożycie i produkcję mięsa dla dobra środowiska. Nasze badanie pokazuje, że zmniejszenie spożycia czerwonego mięsa i mięsa przetworzonego przynosi też korzyści zdrowotne - mówi Anika Knüppel, współautorka badania.