Reforma szpitali, a dokładniej nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych już dwukrotnie spadła z obrad rządu. Rada Ministrów miała zająć się projektem autorstwa Ministerstwa Zdrowia pierwotnie 5, a następnie 13 listopada. Proponowane zapisy ustawy budziły jednak kolejne kontrowersje – najpierw związane z kryteriami decydującymi o likwidacji porodówek, a późnej odnośnie do przepisów dotyczących możliwości łączenia szpitali, w tym publicznych zakładów opieki zdrowotnej (SP ZOZ) ze spółkami kapitałowymi, co zdaniem części polityków mogło prowadzić do prywatyzacji. Swoje uwagi w tym zakresie zgłaszali również posłowie Lewicy. Pojawiło się ryzyko, że reforma szpitali może nie uzyskać poparcia wszystkich koalicjantów.