Naukowcom udało się stworzyć komórki jajowe łącząc pary chromosomów XY z komórek skóry samca myszy i tworząc żeńskie chromosomy XX.
Udało się to osiągnąć poprzez przekształcenie komórek skóry w komórki macierzyste, usunięcie z nich chromosomu Y i zastąpienie go chromosomem X, a następnie łączeniem takiej kopii chromosomu z oryginalnym chromosomem X.
W ten sposób komórka macierzysta stawała się komórką jajową, którą następnie zapłodniono spermą pochodzącą od samca myszy.
Czytaj więcej
Papież Franciszek w rozmowie z amerykańską agencją Associated Press skrytykował prawa, które kryminalizują homoseksualizm, zaznaczając, że „Bóg kocha wszystkie swoje dzieci takimi, jakie są”. Wezwał także biskupów katolickich do przyjęcia osób LGBTQ do Kościoła.
Naukowcy podają, że dzięki tej technice na świat przyszło siedem zdrowych myszy, które rozwijają się w normalny sposób.
Technika ta może zostać użyta w przyszłości np. do leczenia zespołu Turnera, choroby genetycznej występującej tylko u kobiet. U osób dotkniętych tą chorobą brakuje jednego chromosomu X, lub częściowo go brakuje.
Po zapładna świat przyszło siedem zdrowych myszy, które rozwijają się w normalny sposób.
Profesor Katsuhiko Hayashi z Uniwersytetu w Osace ostrzega jednak, że zanim tę technikę będzie można użyć w przypadku ludzi minie ok. 10 lat, ale - jego zdaniem - ostatecznie będzie to możliwe.
Cytowany przez Sky News prof. George Daley z Harvard Medical School mówi, że osiągnięcie naukowców z Osaki jest "fascynujące". Dodaje jednak, że w przypadku komórek jajowych człowieka wyhodowanie ich z męskich komórek będzie trudniejsze niż w przypadku myszy.
Wyniki badania naukowców z Osaki mają zostać opublikowane w magazynie "Nature".