Reklama

Prof. Marcin Czech: Przegląd apteczki może uratować zdrowie

Aptekarz może realnie wspomóc lekarza w farmakoterapii – mówi prof. Marcin Czech, były wiceminister zdrowia ds. polityki lekowej.

Publikacja: 31.03.2022 07:54

Prof. Marcin Czech: Przegląd apteczki może uratować zdrowie

Foto: Adobe Stock

1 kwietnia rusza pilotaż przeglądu lekowego w aptekach. Takie rozwiązanie zapisał pan już cztery lata temu w dokumencie „Polityka lekowa państwa na lata 2018–2022”.

To jeden z najważniejszych elementów opieki farmaceutycznej, który nie tylko pomaga pacjentom, ale i zapewnia spore oszczędności systemowi ochrony zdrowia. Pozwala bowiem uniknąć wielu groźnych powikłań i niepotrzebnych hospitalizacji, ale przede wszystkim skuteczniej leczyć.

Przegląd domowej apteczki, a ściślej, dokładny wywiad z pacjentem o wszystkich przyjmowanych przez niego lekach – ma zapobiec polipragmazji. Co to takiego?

To wielolekowość, czyli przyjmowanie jednocześnie co najmniej pięciu leków. Jest niebezpieczna, ponieważ przy wielu przyjmowanych substancjach łatwo o zdublowanie ich działania czy niepożądane interakcje, o których pacjent może nie wiedzieć. Mamy różne nazwy handlowe tych samych preparatów i często od różnych specjalistów możemy dostać te same leki pod różnymi nazwami. Chodzi o medykamenty zawierające tę samą substancję czynną lub należące do tej samej grupy. Dobrym przykładem są niesterydowe leki przeciwzapalne (NLPZ), które można dostać na przykład od ortopedy na bolący staw, od reumatologa na obrzęk lub sytuacje pourazowe, od ginekologa na bolesne miesiączkowanie, a do tego jeszcze – ze względu na chorobę wieńcową – przyjmować aspirynę w małej dawce. I już mamy cztery leki, które działają w tym samym mechanizmie. NLPZ to np. ibuprofen, ketoprofen czy aspiryna. Pacjent ma prawo nie wiedzieć, że mają podobne działanie. Tymczasem takie jednoczasowe przyjmowanie tych samych preparatów może doprowadzić do poważnego działania niepożądanego, jakim jest krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego, objawiające się np. odkrztuszaniem krwi lub wymiotowaniem krwią i wymagającego pomocy szpitalnej.

Farmaceuta wytłumaczy to pacjentowi przy aptecznym okienku?

Reklama
Reklama

Farmaceuta ma odpowiednią wiedzę i – w przeciwieństwie do lekarza – ma chwilkę, aby z pacjentem porozmawiać i wszystko mu wyjaśnić. Zwróci uwagę, że suplementy diety też wpływają na leczenie i mogą wchodzić w interakcję z innymi substancjami. Zamiast suplementu może poradzić lek, bo w danej substancji ważna jest dawka. W leku jest ona gwarantowana, bo lek jest dokładniej przebadany. Efektu leku z witaminą D możemy np. być bardziej pewni.

Do przeglądu lekowego trzeba zapewnić odpowiednie warunki. Nie może się odbywać przy okienku z kolejką za plecami. Trzeba przecież wypytać pacjenta o leki, udzielić mu porady, wszystko to spisać i wydrukować, a następnie wpisać do internetowego konta pacjenta (IKP), do którego wgląd ma lekarz.

Czytaj więcej

Zbadają domowe apteczki
Materiał Promocyjny
Wielka diagnoza polskiego POZ. Badanie Centrum Medycznego CMP wskazuje luki między świadomością a potrzebami pacjentów
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Ochrona zdrowia
Oddolna prywatyzacja i zamykanie szpitali to realny scenariusz na kolejne lata
Ochrona zdrowia
Miliardy złotych luki w budżecie NFZ. Demografia wykończy system?
Ochrona zdrowia
Prezydent staje po stronie pracowników ochrony zdrowia
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Ochrona zdrowia
Premier ociepla wizerunek w temacie ochrony zdrowia. Prezydent odpuszcza weto
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama