Farmaceuci sprzedają leki dla Ukrainy z zerową marżą

Aptekarze czynnie włączyli się w pomoc dla obywateli Ukrainy. Wielu obniża do minimum ceny leków lub sprzedaje je z zerową marżą.

Publikacja: 27.02.2022 16:36

Farmaceuci sprzedają leki dla Ukrainy z zerową marżą

Foto: Fotorzepa, Radosław Pasterski

„Pan nie płaci” – słyszy wiele osób, które w aptece robią zakupy leków dla obywateli Ukrainy. Farmaceuci biorą koszt na siebie albo obniżają cenę do minimum, rezygnując z marży.

- Nawet ci aptekarze, którzy pracują u kogoś, decydują się pokryć koszt z własnej kieszeni. Tak dzieje się w całej Polsce – mówi „Rzeczpospolitej” Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA).

Darczyńcy kupują głównie podstawowe leki wydawane bez recepty, a więc przeciwbólowe, przeciwgorączkowe i przeciwzapalne, a także materiały opatrunkowe – bandaże, gazy, plastry - oraz środki dezynfekujące.

Farmaceuci doradzają też, jakie środki wybrać tak, by jak najmniej za nie zapłacić. – Przecież nie chodzi o to, by kupili firmowy środek z paracetamolem albo ibuprofenem, ale najtańszy odpowiednik. Wówczas będą mogli kupić więcej opakowań – mówi prezes samorządu aptekarskiego Marek Tomków.

Wiceprezes NRA przyznaje, że jest poruszony zarówno postawą polskich pacjentów, jak i farmaceutów, którzy w przypadku zagrożenia zdrowia i życia mogą zdecydować się na wystawienie recepty farmaceutycznej. Zazwyczaj recepta farmaceutyczna wystawiana jest na leki na serce, regulujące ciśnienie czy stosowane w leczeniu cukrzycy. Do leków ratujących życie zaliczają się też np. roztwory adrenaliny w tzw. „penie” do wstrzykiwań w razie wstrząsu anafilaktycznego. W pomoc obywatelom Ukrainy zaangażowały się też poszczególne izby aptekarskie.

Czytaj więcej

Ukraińcy kupią niezbędne leki w Polsce, nawet jeśli nie mają recepty

„Pan nie płaci” – słyszy wiele osób, które w aptece robią zakupy leków dla obywateli Ukrainy. Farmaceuci biorą koszt na siebie albo obniżają cenę do minimum, rezygnując z marży.

- Nawet ci aptekarze, którzy pracują u kogoś, decydują się pokryć koszt z własnej kieszeni. Tak dzieje się w całej Polsce – mówi „Rzeczpospolitej” Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów