Dziś mamy do czynienia już z trzecią wersją projektu wprowadzającą istotne zmiany w zawodzie notariusza, która de facto nie była konsultowana społecznie. W każdej z tych wersji hasło »deregulacja« ma odmienne znaczenie – napisał do szefa rządu prezes Krajowej Rady Notarialnej Tomasz Janik. – Krajowa Rada Notarialna stoi na stanowisku, że pomimo oczywistych różnic stanowisk powinniśmy dążyć do konstruktywnych zmian w prawie o notariacie, kierując się dobrem obywateli i koniecznością zagwarantowania bezpieczeństwa obrotu prawnego w Polsce" – podkreśla prezes Janik. I apeluje o okrągły stół z udziałem legislatorów biorących udział w pracach nad projektem.

Notariusze chcą przekonać Ministerstwo Sprawiedliwości, że proponowane zmiany są zagrożeniem dla jakości usług. Chodzi m.in. o powoływanie tzw. notariusza na próbę. Dziś po zdanym egzaminie trzeba jeszcze odbyć asesurę w kancelarii, by móc się ubiegać o nominację notarialną. W związku z tym, że do egzaminu zawodowego przystąpiło w tym roku niemal 900 osób, resort obawia się, że nie znajdą oni miejsc do odbywania asesury (wszystkich notariuszy jest ponad 2 tys.). Dlatego MS chce stworzyć możliwość powołania już po egzaminie notariusza na trzy lata. Byłby on wówczas poddany szczególnemu nadzorowi.