Komisja Europejska przedstawiła wczoraj projekt stworzenia Biura Europejskiego Prokuratora.
– To historyczny moment – oznajmiła Viviane Reding, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.
Po raz pierwszy unijna instytucja będzie się zajmowała sprawami przestępstw karnych, a nie tylko administracyjnych. Prokurator będzie śledził przypadki nadużyć finansowych związanych z budżetem unijnym.
Unia Europejska obecnie tropi nadużycia administracyjne z pomocą Biura ds. Walki z Korupcją OLAF. Ma to jednak swoje ograniczenia: OLAF nie zajmuje się sprawami karnymi. Gdy dochodzi do tego etapu, przekazuje sprawę organom prokuratury kraju członkowskiego. Zdaniem Komisji Europejskiej to wpływa na niski wskaźnik ukończonych postępowań – tylko 42 proc. przekazanych przez OLAF spraw kończy się wyrokiem skazującym (w Polsce 35 proc.).
– Krajowe instytucje nie mają doświadczenia w zajmowaniu się sprawami o wymiarze często ponadnarodowym – powiedziała Reding. Stąd pomysł unijnego prokuratora, który będzie dbał o unijne pieniądze.